O – ciernie deptać znośniej – i z ochotą
Na dzid iść kły,
Niż błoto deptać, i l e z ł e z t o b ł o t o,
A z westchnień mgły…
*
Tęczami pierwej niechże w niebo spłyną
Po złotszy świt –
Niech chorągwiami wrócą – a z nowiną
Na cało-kwit.
*
Bo ciernie deptać słodziej – i z ochotą
Na dzid iść kły,
Niż błoto deptać, i l e z ł e z t o b ł o t o,
A z w e s t c h n i e ń m g ł y…