Kartka z pamiętnika Syna Marnotrawnego.

Warszawa,24.11.2008r.
Drogi pamiętniku !
Nie wiem czy dobrze zrobiłem odchodząc od ojca. Mogłem przy nim zostać. Miałbym zapewniony dach nad głową, a teraz co ?! Śpię pod gołym niebem, nie mam co jeść i jest mi zimno. Byłem naprawdę głupi, że wydałem wszystkie pieniądze na ra. Chodziłem od domu do domu, ale nikt nie chciał mi pomóc. W końcu znalazłem zajęcie. Wypasałem świnie i żywiłem się jak one. Jadłm strąki, które były przeznaczone dla trzody. Ludzie wytykali mnie palcami, że ja który byłem bogaty, śpię na ziemi i jem jak zwierzęta.

Jest mi bardzo głupio i gdybym mógł cofnąć czas to na pewno wybrałbym
inną drogę.