12.01.2007
Gdy obudziłem się rano, za oknem widziałem piękną zimę. Nareszcie, bo już myślałem że nigdy nie spadnie śnieg. Ale nie w tym rzecz. Gdy dziś rano wychodziłem z domu do szkoły zobaczyłem ładną dziewczynę, przynajmniej na pierwszy rzut oka tak wyglądała.
Szkoda, że w szkole jej nie widziałem, bo gdybym zauważył to bym podszedł do niej i się zapytał jak się nazywa? A może ona wcale nie chodzi do tej samej szkoły co ja????? Ciekawe????? To dobranoc pamiętniku, musze już iść spać, bo rodzice narzekają!
13.01.2007
Jest rano, dosyć się śpieszę bo musze iść na trening szermierki, ale mam jeszcze kilka minut. Tak sobie myślę, czy się nie ubrać ładniej i nie założyć na siebie tej nowej kurtki co dostałem pod choinkę, bo może zobaczy mnie ta nieznajoma i zrobię na niej dobre wrażenie.
No dobra, raz się żyje!!! Życz mi szczęścia pamiętniku.
Jak szedłem do szkółki to się wkurzyłem i byłem trochę zawiedziony, bo nie zobaczyłem jej, ale?.. gdy wracałem to widziałem jak szła z jakimiś siatkami. Szybkim krokiem podszedłem do niej, tylko tak żeby mnie nie zobaczyła i zapytałem się czy nie pomóc??? Od razu mówię, że mój wzrok nie zawodzi, i miałem racje mówiąc że jest ładna.
A co do mojego pytania : ,,czy mogę pomóc???? Obróciła się i spojrzała w moją stronę. Przystanęła i zapytała ? O co chodzi???
Ja się wtedy trochę zaczerwieniłem, ale raczej nie było tego widać bo i tak byłem spocony i cały czerwony.
Przez jakieś 10 sekund stałem naprzeciwko niej i myślałem co powiedzieć, aż wybełkotałem w szybkim tempie i jednym tchem te słowa :
– Zauważyłem Cię jak szłaś, i wyglądałaś na zmęczoną , dlatego podszedłem i się zapytałem, czy mógłbym pomóc, a dalej to już wiesz.
Myślałem, że coś mi odpowie, albo da siatki, a ona tylko się do mnie uśmiechnęła i poszła. W ostatniej chwili zdążyłem się tylko zapytać, jak się nazywa. Ona nie zatrzymując się obróciła głowę i krzyknęła
,,Klara?. Ja byłem zadowolony z tego, bo przecież od czegoś trzeba zacząć!!! Zobaczymy jutro, jak pójdę do kościoła, może ją zobaczę. A teraz dobranoc pamiętniku. Do jutra.
14.01.2007
Właśnie wróciłem z kościoła i zrozumiałem. Złączyłem wszystko w jedną całość.
Do kościoła zawsze chodzę z tatą i tak dziś też było. Gdy szliśmy do kościoła, w pewnym momencie zauważyłem Klarę, już chciałem podbiec do niej kiedy?.. Ojciec chwycił mnie zaszyje i przyciągnął do siebie. Dosłownie w tym samym momencie ojciec Klary obrócił się aby podnieść coś z ziemi. Gdy zobaczyłem jego twarz i to jak patrzał na mojego ojca, wszystko zrozumiałem, to dlatego Klara mnie spławiła kiedy chciałem jej pomóc, a także zrozumiałem czemu Klara mnie omija. Przypomniałem sobie o wypadku mojego ojca z nieznanym wujkiem. Było to jakieś 3 lub 4 lata temu.
No nie!!! Obiad!! Muszę na chwile przerwać.
No dobra. To jak przypomniałem sobie o tym wypadku? Teraz to pamiętam!!! Miałem 10 lat. Ojciec nie przyjechał na noc do domu. Musiałem sam zrobić kolacje? ale był wtedy bałagan w kuchni. Gdy wrócił następnego dnia, byłem już w domu po szkole. Ojciec wszedł do domu i się dziwnie zachowywał.
Spytałem się wtedy: – co się stało? A on mi odpowiedział podniesionym głosem, że miał wypadek, bo jego kuzyn był pijany. Od razu chciałem się zapytać jaki wujek, czy go znam i jak to się stało?? Ale on był szybszy i przeczuwał , że o to zapytam. Powiedział, że go nie znam i nic więcej nie powie, prócz tego, że nie będzie już ze mną rozmawiać na ten temat, bo mnie to nie dotyczy i zapewniał, że wszystko jest już w porządku.
Teraz się okazuje, że chyba nie jest tak dobrze jak on to mówił. Wciąż jest obrażony na tego wuja, a może uważa go za swojego wroga. Muszę już kończyć. Jutro trzeba wszystko naprawić! Może mi się uda.
15.01.2007
Mam dzisiaj na 9:50 do szkoły dlatego mogę wszystko zaplanować przed szkołą. Wczoraj się dowiedziałem od kumpla że Klara chodzi do tej samej klasy co ja. Oby poszła dziś do szkoły. Jak będzie w szkole to zagadam z nią i razem spróbujemy pogodzimy naszych ojców. Bo wygląda na taką co jest wtajemniczona i o całej sprawie wszystko wie. Dobra to lecę do szkoły!!!
Nareszcie w domu!!! Teraz możemy obydwoje zająć się ojcami! Klara wie o mnie prawie wszystko, a ja o niej chyba też. Razem mamy wiele tematów. No dobra Klara już przyszła!!! Trzeba działać!!
16.01.2007
Wczoraj już nie mogłem nic wpisać bo wszystko udało się załatwić i nasi ojcowie pogodzili się po 4 latach!!! Nareszcie możemy razem wszyscy spędzać czas. Ten wuj jest super!!! Teraz nawet mój ojciecznalazł sobie dziewczynę, Hannę. A ja z Klarą jesteśmy, można by to tak nazwać zakochani i mamy nadzieję że na wieki. Musze już pędzić bo się spóźnię zaraz do szkoły!!!