Czytając „Krzyzaków”, wiele razy wyobrazałam sobie, że jestem jedna z bohaterek tej książki, Jagienką.
Jagienka to pietnastoletnia dziewczyna, która zakochała się w Zbyszku – głownym bohaterze książki. Jest półsierota, jej matka nie żyje. Nią jak i resztą licznego rodzeństwa (wsród, którego jest najstarsza) opikuje sie ojciec(Zych). Cała rodzina mieszka w Zgorzelicach. Ludzie, mówiąc o dziewczynie często, zamiast nazwiska uzywaja określenia „Jagienka ze Zgorzelic”.
Panna cieszy się duzym powodzeniem, co w większości jest zasługa jej przecudnej urody. Młodzieńcy się wrecz o nia biją. Jak na swój wiek wygląda bardzo dojrzale, ze względu na swoje kobiece kształty. Od jej rumianej niczym zorza twarzy, odbijają się krwistoczerwone usta. Oczy ma modre, bystro patrzace, zdradzające jej temperament. Na jej smukłe ramiona opada kaskada długich, kruczoczarnych włosów. Na co dzień Jagienka odziana jest w białą koszulę, wełniany serdak i jałowiczowe buty. Siedząc na koniu, w tym stroju wygląda jak prawdziwa amazonka. Na specjalne okazje, np. na wizytę u opata w Krześni, zakłada odzież z czerwonego sukna, podbitą gronostajami, czerwone rekawiczki i gronostajowy kaptur na głowę. Uczesana jest skromnie w dwa splecione z tyłu warkocze. Widzący ja w tym stroju Zbyszko, nie mógł oderwac od niej oczu.
Uroda nie jest jedyną zaletą dziewczyny, oprócz niej posiada wiele innych cech i umiejętności. Rewelacyjnie radzi sobie w siodle. Ujeżdża konie równie dobrze jak mężczyźni. Umiejetnośc ta przydaje sie jej podczas polowanń (z których nigdy nie wraca z pustymi rękoma). Dziewczyna chetnie zajmuje sie gospodarstwem, co zresztą swietnie jej wychodzi. Kiedy Zych wrócił z wojny, zastał posiadłośc w kwitnacym stanie. Jagienka potrafi sie również zajmowac chorymi. Opiekowała sie rannym Mackiem, który dzięki jej pomocy szybko wrócił do zdrowia.
Panienka ze Zgorzelic cieszy się dobrą opinią wsród znajomych, jest bardzo lubiana, w szczególności przez opata.
Jagna jest wesołą, energiczną, optymistycznie patrzącą na swiat dziewczyną o „wielkim sercu”. Chętnie kazdemu pomoże w potrzebie, nie biorąc nic w zamian. Kolejnym dowodem na jej „wielkość” serca jest ogromna wyrozumiałość, jaka okazała,dowiedziawszy się o decyzji podjetej przez Zbyszka, która dotyczyła wybranki jego serca. Owszem, była zazdrosna, ale nie złowieszczyła rywalce, wrecz przeciwnie modliła się za nia, mało tego opiekowała się jej ojcem. Nie pragneła szczęścia dla siebie, lecz dla innych. Wyrozumiałosc Jagienki została nagrodzona. W końcu poslubiła Zbyszka, z którym żyła długo i szczęśliwie.
Scharakteryzowałam Jagienką, poniewac o wiele bardziej przypadła mi do gustu niz Danusia. Dziewczyna ze Zgorzelic udowodniła, że jak się czegoś mocno pragnie,to sie to osiągnie. Zainponowała mi tym, że potrafiła sobie ze wszystkim poradzić.