Drogi Janie
Piszę z powodu wielkiej tragedii, jaka spotkała Ciebie i Twoją rodzinę. Zapewne w tak trudnej chwili potrzebujesz wsparcia, współczucia i zrozumienia. Strata córki, która była wszystkim dla kochającego ją ojca jest z pewnością czymś strasznym.
Doskonale wiem, że moje słowa nie zwrócą życia Urszulce i nie ukoją Twego bólu, jednak chcę abyś wiedział, że ta mała dziewczynka pozostanie w mojej pamięci jak i Twojej wraz z pięknymi wspomnieniami. Zrozum, że na każdego kiedyś przychodzi ten czas, czas, kiedy człowiek odchodzi. Zapewne Bóg wziął ją do siebie, bo chciał dla niej jak najlepiej. Rozważ to proszę, że twoja córeczka była poważnie chora. Nigdzie nie było by jej lepiej jak właśnie w niebie. Zakładam, że jest teraz bardzo szczęśliwa i patrzy z góry na Ciebie. Módl się za nią, to na pewno pomoże ulżyć w bólu i cierpieniu. Uważam, że powinieneś być dzielny i silny. Dookoła Ciebie są ludzie, którzy nadal żyją i być może właśnie w tej chwili to oni potrzebują Twojego wsparcia czy rady. Trzymaj się i wierz, że czas leczy rany.
Składam Ci moje najszczersze kondolencje. Mam nadzieje, że spotkamy się w najbliższym czasie i porozmawiamy na spokojnie. Do zobaczenia.
PS: Pamiętaj Ulka zawsze i wszędzie będzie przy Tobie.
Twoja przyjaciółka Jagoda.