List Małego Księcia do Pilota.

Planeta B-612, 07.07.7007r

Drogi Pilocie !!!

Na początku tego listu chce Cię gorąco pozdrowić.
Odeszłem tak szybko , nie żegnając się z Tobą. Chciałbym Ci wyjaśnić powód, dlaczego tak postąpiłem, mam nadzieje , że mnie zrozumiesz.
Opuściłem moją planetę, ponieważ chciałem poznać innych ludzi oraz znaleźć przyjaciela.
Czułem się osamotniony i opuszczony , moim jedynym towarzystwem był mój kwiat.
Długo podróżowałem po wszechświecie zwiedzając pare planet po drodze.
Kiedy znalazłem się na twojej planecie widziałem tysiące róż w jednym ogrodzie, były piękne. Niestety, nikt nie doceniał ich jednostkowo,tak jak ja kocham swoją różę.
Po kilku rozmowach z Tobą bardzo Cię polubiłem, zawsze odpowiadałeś na moje pytania.
Dzięki Tobie znalazłem wreszcie przyjaciela, na którym mogę polegać.
Po pewnym czasie zrozumiałem, że moja róża też czuje się samotna, a ponieważ ma tylko 3 kolce do obrony czuje się zagrożona. Postanowiłem więc wrócić do niej oraz zająć się nią jak najlepiej potrafię. Chciałbym , abyś mnie zrozumiał i zaakceptował moją decyzję o powrocie.
Muszę już kończyć, ponieważ idę zobaczyć jak moja róża się miewa i czy niczego jej nie brakuje . Jeszcze raz gorąco Cię pozdrawiam .

Mały Książe