List Małego Księcia do pilota.

Sahara 20 sierpnia 2006r.
Drogi Pilocie!
Piszę ten list, ponieważ w nim opiszę dlaczego wracam tam skąd przybyłem. Mianowicie do mojej róży.
Mam kilka powodów zaś jednym i najważniejszym jest miłość, jaka dażę tą różę. Gdy wszedłem do gorodu pełnego róż zawiodłem się na niej, ale stwierdziłem, że ona jest tą jedną jedyną na tym świecie. Moja róża jest oswojona, a te tutaj są dzikie, niepotrafią kochać, rozumieć. Postanowiłem, że aby byc szczęśliwym muszę wrócić do niej. Będę koniczyć.
Na koniec pozdrawiam i życzę Ci szczęścia i żebyś szybko naprawił tę maszynę.
Cześć.