Werona
Drogi ojcze!
Skoro czytasz ten list, to mej duszy już nie ma. Chciałbym wyjaśnić Ci przyczyny mojego samobójstwa.
Ma miłość do Julii z rodu nam tak wrogiego była większa i ważniejsza niż me życie bez niej. To właśnie z tej racji spoglądasz na me zwłoki. Miłość do Julii kwitła we mnie każdego dnia. Spacerując o zmierzchu i budząc się o świcie wiedziałem, że to właśnie dla niej była każda sekunda mojego życia. Wszystkie me myśli zbiegały się na jej osobie. Chciałem być tylko przy niej i cieszyć się naszą miłością, bo i jej serce biło do mnie tak mocno. Dlatego ujrzawszy jej zwłoki podjąłem decyzję zjednoczenia się z nią- na zawsze. Nie wyobrażałem sobie życia bez niej. Me dni byłyby puste, a ja sam bardzo nieszczęśliwy.
Ojcze zrozum me słowa płynące z serca wypełnionego wielką i beznamiętną miłością. Pogódź się z losem, który zapewne teraz wydaje Ci się tak bardzo okrutny.Romeo.