Tematyka śmierci przenikała twórczość pisarzy XIV i XV wieku. Hasło „memento mori” (pamiętaj o śmierci) było zawołaniem tych czasów. Już od wczesnego średniowiecza popularność zdobył motyw śmierci, ale pojmowana była ona jako oczekiwane z utęsknieniem wyzwolenie z doczesności lub chwalebne uwieńczenie rycerskiego losu. Śmierć późnego średniowiecza odarta jest z tej romantyki (męczeństwa, poświęcenia, wybawienia) i ma budzić uczucie grozy i lęku. Ukazana jest jako ohydny rozkład ciała i równocześnie stanowi wyraz nietrwałości życia doczesnego i kary za grzechy. Tematyka śmierci obecna jest w „Legendzie o św. Aleksym”, gdzie stanowi miarę poświęcenia i przywiązania do wiary Aleksego. W „Pieśni o Rolandzie” śmierć jest bohaterska, stanowi konsekwencję rycerskiego rzemiosła. W późnym średniowieczu popularny staje się motyw „dance macabre” (tańce śmierci), w którym śmierć przedstawiona jest w postaci szkieletu, a tańczą z nią – spleceni rękami – przedstawiciele wszystkich stanów. Do motywu tego wyraźnie nawiązuje anonimowy autor „Rozmowy mistrza Polikarpa ze śmiercią”. Wiersz ma formę dialogu, a przedstawienie wyglądu śmierci stanowi pokaźną część utworu. Jest to obraz odrażający, makabryczny – jakby z lubością eksponowany przez autora. Czytelnik ulega uczuciu grozy i wstrętu. Tymczasem autor dowodzi dalej, że śmierć – choć okrutna – jest nieprzekupna i sprawiedliwa, a przy tym nieuchronna. Z wypowiedzi śmierci wynika, że zajęcie swoje wykonuje z pasją:
„Toć me nawięcsze wiesiele,
Gdy mam morzyć żywych wiele:
Gdy się jimę z kosą plęsać,
Chcę jich tysiąc pokęsać…”
Entuzjazmu dla pracy można by śmierci pozazdrościć! Wobec śmierci wszyscy ludzie są równi, nikt nie ma u niej względów – papież jest równy najlichszemu żebrakowi. Pomysłowy i sprytny Polikarp szuka możliwości skrycia się lub ucieczki przed śmiercią, więc pyta:
„Mógł – li bych się skryć przed tobą,Gdy bych się w ziemi chował
Albo twardo zamurował?”
Na nic jednak wszelkie wysiłki – każdy musi umrzeć, a śmierć odrobinę względów będzie miała tylko dla ubogich i dobrych mnichów, którzy nie boją się „jej kary”, bo człek dobry umierając „nic nie traci” i „pójdzie w niebieskie radości”.
W średniowieczu popularny jest także motyw ascezy. Ascetą nazywamy człowieka, który dobrowolnie umartwia się, rezygnuje z wszelkich przyjemności życia doczesnego, a nawet zadaje sobie ból fizyczny i psychiczny. Czyni to w celu zbliżenia się do Boga. Literatura religijna stworzyła wzorce postaci świętych, owianych legendą oraz sławą niezwykłych czynów i cudów. Żywoty świętych zaliczane są do dzieł hagiograficznych (opisy życia świętych) oraz do utworów parenetycznych (dostarczających wzorów do naśladowania).
Popularnym w Polsce utworem tego typu była „Legenda o św. Aleksym”. Bohater jej pochodził z możnej i bogobojnej rzymskiej rodziny. Ożenił się zgodnie z wolą ojca, lecz w dniu ślubu postanowił zrezygnować z czekających go rozkoszy małżeńskich. Pozostawił więc dom bogatych rodziców, młodą żonę i z częścią drogocennych przedmiotów udał się w świat. Kosztowności swe rozdał biednym i duchownym. Dnie spędzał pod kościołami w obcych krajach na modlitwie. Głodny, zmarznięty znosił wszelkie niedogodności swego życia. Matka Boska ulitowała się nad biedakiem i zszedłszy z obrazu, rozkazała klucznikowi otworzyć kościół i wpuścić Aleksego do środka, aby mógł się trochę ogrzać. Zdarzało się to często, więc rozeszła się wieść o świętości Aleksego, co nie mogło się spodobać ascecie. Postanowił dalej ruszyć w świat, ale wiatry morskie przygnały statek do Rzymu. Aleksy zamieszkał pod schodami pałacu swego ojca. Służba wylewała nań pomyje, lecz on znosił te upokorzenia dla chwały Boga. Kiedy po 16 latach takiej poniewierki umarł, rozdzwoniły się same dzwony na znak, że Aleksy został przyjęty do nieba. Ciało jego miało moc uzdrawiania chorych i kalek. Zmarły nie został przez nikogo rozpoznany, lecz zastanowiła wszystkich zaciśnięta kurczowo jego dłoń. Tylko żonie Aleksego (żyjącej w czystości) udało się otworzyć dłoń i wyjąć z niej zwitek papieru, z którego dowiedziano się, kim był ten człowiek. Pochowano go ze wszelkimi honorami, w kondukcie żałobnym kroczył papież, kardynałowie, kapłani i nieprzebrana ilość ludzi.
„Legenda o św. Aleksym” miała dostarczyć ludziom wzorca osobowego. W tym celu uwydatniła sumę zalet składających się na charakter i sposób życia bohatera. Stał się Aleksy wzorcem ascety, którydla zapewnienia sobie wiecznego życia w raju, zrezygnował z bogactwa i wszelkich przyjemności życia doczesnego.