Na terenie ziemi sieradzko – łęczyckiej w XI i XII wieku funkcję miasta pełniła Łęczyca.
Wolibórz oddziaływał na Łódź jedynie jako ośrodek zarządu dóbr biskupstwa wrocławskiego.
W XIII wieku w okolicach Łodzi powstawały takie miasta jak: Lutomiersk, Kazimierz nad Nerem, Brzeziny (formalnie od 1332 roku) i Zgierz. W przeciwieństwie do innych rejonów Polski za czasów Kazimierza Wielkiego na Mazowszu powstało założono mniej miast (jedynie Piątek i Pabianice) niż podczas panowania Władysława Jagiełły (Stryków, Łódź Tuszyn, Parzęczew, Łask, Rzgów…). Niestety część tych miejscowości w 1870 roku utraciła swe prawa miejskie i tylko zatrzymano je w Brzezinach, Łasku, Pabianicach, Zgierzu i Łodzi.
O założeniu (nadaniu praw miejskich) Łodzi mówią liczne źródła, ale najważniejsze są cztery dokumenty. Nadmiar tych informacji, ich niejasne sformułowania, niepoprawna kolejność ich odkrywania powodowały, że wyciągano złe wnioski na temat powstania Łodzi. Pierwszy dokument mówił o sprawach prawno – ustrojowych. Nadawał go monarcha. W przypadku Łodzi nadano prawo niemieckie (mieszczanie odpowiadali nie przed szlachtą, ale przed królem , wójtem, biskupem…). Ten dokument także określał terminy jarmarków, targów, wysokości cła, wagi i łaźnie.
Drugi dokument wyznaczał relacje pomiędzy właścicielem miasta (wójtem), a mieszkańcami. Omawiane w nim były powinności, posługi, prawa mieszczan. W 1423 i 1433 roku wydawane były przywileje monarsze oraz w 1414 i 1424 roku przywileje właściciela miasta.
Akt z 1414 roku wyznaczał nowe miasto w obrębie wsi Łódź, przy drodze z Łęczycy do Krakowa, nad rzeką Łódką (Ostroga ówcześnie). Dzisiaj leży na tym terenie Stary Rynek, plac Kościelny w odległości połowy jednego kilometra na zachód od wsi Łódź. Wiadomym jest, że już przed 1414 rokiem, ten teren był zasiedlony. Stała tam komora celna, ponieważ przecinały się tam dwie ważne drogi.
Najstarszy kościół łódzki leżał na terenie dzisiaj stojącego kościoła Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny (NMP). Dokument z 1414 roku wspomina o opłatach na rzecz plebana, natomiast wcześniejszy dokument z 1387 roku nic na ten temat nie mówi. istniej prawdopodobieństwo, że już w latach 1364 – 1383 istniał tutaj kościół, gdyż podobno kanonik P. Śliwka (dostał we władanie te rejony od biskupa wrocławskiego Zbiluta) często bywał już wtedy w Łodzi.
Na początku XV wieku Łódź jako miasto małe dobrze się rozwijało i prosperwował. W wyniku licznych wojen wojsko często przemaszerowało w dość bliskich odległościach od Łodzi. Tak np. w 1410, gdy armia polska szła do Wolborza, gdzie miała się połączyć z wojskami litewskimi i ruskimi, a po odwwygrać bitwę pod Grunwaldem,rza iedziła także Łódź. Zmieniono też jej nazwę, gdyż ówcześnie widać było tendencje do przyjęcia nazwy Ostroga od często spotykanego określenia rzeczki. na szczęście pozostawiono nazwę: Łódź. W 1421 roku po śmierci J. Kopidły nowym biskupem został J. Pella. Jako nowy właściciel dóbr biskupich zażądał od Jagiełły nowego dokumentu ustalającego Łódź jako miasto. Udało mu się go uzyskać – nowy dokument z 1424 roku w znacznym stopniu nawiązywał do tego 1414 roku. Co ówcześnie było rzadkością polityka względem tego miasteczka była stała i nie ulegała zmianom. Konsekwentnie kontynuowano, to co założono na samym początku. Potwierdza taki stan rzeczy zgodność lat wolnizny (w 1414 roku było to 16 lat, a w 1424 już tylko 6 lat….. – kończyła się w 1430 roku). W późniejszym okresie tak samo nie ingerowano w gospodarkę Łodzi (rozwijała się w trakcie ciągłego, nieprzemiennego procesu) – dokument z 1561 roku o uposażeniu mieszczan, o ich uprawnieniach oraz o daninach wydany przez biskupa J. Uchańskiego był potwierdzony przez siedmiu kolejnych biskupów zasiadających na stolcu wrocławskim w latach 1643 – 1751.
Tak jak już pisałem biskup Jagiełło na prośbę biskupa J. Pelli w dokumencie wydanym w Przedborzu „ipso die Sancte Marthe” nadał pełnię uprawnień miejskich Łodzi. Działo się to święto Św. Marty – 27, 28, 29 lipca. Ale że na terenie diecezji gnieźnieńskiej (tam też leżała właśnie Łódź) obowiązywał jedynie 29. lipca jako święto, dlatego też za datę dzienną nadania przywileju lokacyjnego należy przyjąć 29. lipca dokumenty np. ten z 1423 roku ustanawiał zakres praw, sądów, wyznaczał dni targów oraz potwierdzał fakt, że w Łodzi obowiązywało prawo niemieckie. Kolejny dokument także wydany przez Jagiełłę w 1433 roku był tak zwanym przywilejem renowacyjnym, w którym nawet jeszcze powiększano przywileje Łodzi.
Z biegiem czasu w Łodzi władzę powoli tracili sołtysi. Łódź jako miasto głównie rolnicze miało także swego wójta. W latach 1501, 1502, 1503,… sołtysi jeszcze zajmowali się sprawami chłopstwa, ale wójt w końcu przejął ich władzę – już w 1484 roku wszedł np. w posiadanie jednego z młynów. Ale ani sołtysi, ani wójtowie nie zajmowali się ściąganiem danin. Tym zajmowali się urzędnicy przysyłani z Wolborza przez biskupów. W XV wieku Łódź znalazła się w takiej jednostce administracyjnej jak klucz wolborski, która obejmowała wszystkie dobra stołeczne kapituły wrocławskiej. Podjednostką administracyjną był klucz niesułkowski, którym według inwentarza z 1534 roku zarządzał starosta. I tak już w XVI wieku daniny z ziem łódzkich były posyłane do Niesułkowa. Starosta przy pomocy faktora, pana łódzkiego zarządzał majątkiem, natomiast wójt sądownictwem. W XVI wieku coraz większą władzę zaczął zyskiwać burmistrz wraz z radą miejską na niekorzyść wójta i ławników. W 1585 roku wybudowano ratusz – który niestety spłonął… W 1471 roku założono księgę miasta.
Rozplanowanie dzisiejszego starego miasta przed nadaniem aktu lokacyjnego obejmowało plac pod zabudowę, areał miejski, wolne place, działki. Najstarsza zabudowa leżała między placem kościelnym, a starym rynkiem. Pierwsze ulice nazywały się: Wolborska, Nadrzeczna, Nadstawna. W inwentarzu z 1598 roku zanotowano istnienie aż 80 placów. Pożar w roku 1572 spustoszył połowę miasta. Łódź nie rozwijała się (rozrastała) tak żywo by zyskać rangę miasta dużego. Do tego liczne katastrofy np. pożary nie dopuszczały do rozwinięcia się tego miasta.
W XVI wieku ul. Kościelną nazywano Szkolną. Cmentarz i plebania leżały za Kościołem i ratuszem, które stały frontem właśnie do tej ulicy. Wizytacja z 1633 roku zaświadczyła o istnieniu szkoły w domu Wikarego. Pierwsza wzmianka o szkole pochodzi 1515 roku. Ta szkoła podobno nie
tylko dawała wykształcenie elementarne, ale umożliwiała również kontynuację nauki na uniwersytecie.
W okolicach Łodzi leżały liczne miasta i osady. Odległości między nimi były dość małe, przez co wywiązywała się między nimi konkurencja w zakresie gospodarki. Były to taki miasta jak: Zgierz (8,5 km. od Łodzi), Stryków (16 km.), Brzeziny i Tuszyn (ok. 20 km.), Pabianice i Lutomiersk (ok. 17 km.). Przy czym Łódź leżała w centrum tych miejscowości. One otaczały ją, czym zyskiwały sobie większy rejon pod własną władzę, a dzięki temu mogły się lepiej rozwijać.
Łódź była zbyt małym miastem, by wytworzyły się w nim cechy rzemieślników. Było ich zbyt mało, ale za to mogli się łączyć z rzemieślnikami z innych miast. Wiadomo jest, że w 1424 roku żyli tutaj: szewcy, rzeźnicy i sukiennicy, a w XVI wieku: szewcy, rzeźnicy, krawcy, kowale, piekarstwem mógł się trudnić każdy na własny użytek, nie odnotowano natomiast kupców bądź handlarzy.
Zmieniano dni jarmarków i targów, by ożywić gospodarkę, ale nie dawało to oczekiwanych skutków. Zawsze za najlepsze okazywały się te pierwotne daty. Powodem tego był fakt, że pokrywały się one z świętem powołania parafii Wniebowstąpienia NMP, czyli z odpustem.
Powstanie nowej części Łodzi, części przemysłowej, życie starego miasta prawie w ogóle się nie zmieniło. W XIX wieku egzystowały koło siebie dwa inne gospodarczo organizmy połączone ze sobą jedynie wspólnym prawem.
Stare miasto zachowało typowe cechy układu średniowiecznego: sieć wąskich i skośne wychodzących z rynku uliczek ujmujących zabudowę w nieregularne bloki. W centrum znajdował się plac targowy (rynek) oddzielony blokiem międzyrynkowym od placu kościelnego od placu kościelnego. Początki ośmiu ulic zaczęły się kształtować, a ich nazwy pochodziły od miast, do których prowadziły. Rejon rynku zabudowany był zwarto, a ulice przy nim biegnące nazywały się wtedy: Drewnowska, Podrzeczna, Nadstawna, Kościelna (Piotrkowska od drugiej połowy XIX wieku). Plac kościelny nie był gęsto zabudowany i leżały wokół niego tylko pojedyncze domy (ulice takie jak: Lutomierska, Brzezińska, Łagiewnicka, Cygańska (dziś już nie istnieje – straciła swą wartość po powstaniu ulicy Zgierskiej).
Wokół średniowiecznej Łodzi – małego miasta, leżały dość duże rozłogi: 828 h. użytków rolnych i 416 h. lasów. Układ pól był wieloniwowy (cztery niwy morfologiczne i podniwy użytkowe). Ziemia była rozdrabniana, dzielona na długie i wąskie pasy (niwowo – szachowy układ pól), co wynikało z zastosowania trójpolówek.
W rejonie Łodzi według „Tabeli miast, wsi, i osad Królestwa Polskiego” z 1827 roku (dane z 1822 roku) żyło 6,7 tyś osób w 783 budynkach, a w samym mieście 939 mieszkańców 783 budynkach. Tak zwany klucz łódzki stanowił zaplecze gospodarcze Łodzi (działalność urbanistyczno – industralizacyjna Królestwa Polskiego).
Pierwsze inwestycje w celu rozwinięcia przemysłowej Łodzi, ożywienia regionu to budowa traktu z Łęczycy do Piotrkowa w latach 1818 – 1821. W roku 1829 rozpoczęto budowę innego traktu, traktu fabrycznego, który szedł z Warszawy prze Łowicz, Zgierz i Łódź, Sieradz, Kalisz. Na odcinku ze Zgierza do wsi Wólka pokrywał się on z dawną drogą, która tamtędy szła (w kierunku południowym). Dalej ten trakt odgałęział się do Pabianic. Na terenie łódzkim biegł on jedynie przez trzy elementy traktu piotrkowskiego: groblę, most na Łódce, Jasieni koło karczmy przy siedlisku wsi Wólka – ta trasa wyznaczyła obecny kierunek ulicy Piotrkowskiej. Nowy trakt fabryczny zmusił do przebudowy rejonu starego miasta. Północny odcinek tego traktu między placem kościelnym, a granicą miasta w 1823 roku naz
wano ulicą Nową, następnie Zgierską, która zastąpiła nieco na zachód od niej leżącą ulicę Cygańską (która z czasem została zlikwidowana).
Władze miasta na początku XIX wieku zakazały karczowania lasów mieszczańskich oraz zostało ograniczone korzystanie z zasobów lasu miejskiego. Chciano zachować dzięki temu budulec dla nowego miasta. Dzięki temu posunięciu mamy dzisiaj wiele zieleni w rejonach śródmieścia (w ogóle w mieście: park Matejki, Poniatowskiego…)
Komisja Spraw Wewnętrznych i Policji w celu podniesienia estetyki miasta pozwalała na budowę domów zatwierdzonych jedynie według kilku danych projektów.
R. Rembliński zajął się regulacją zabudowy staromiejskiej. Chciano nadać rynkowi i placu kościelnemu bardziej foremne kształty. W 1823 roku zaczęto też „prostować” sąsiednie do niej ulice np.: Brzezińską, Wolborską i Drewnowską. Proces tej regulacji był długotrwały i jego ostateczne rezultaty widać dopiero w 1859 roku.
Tak jak wcześniej wspomniałem prawdopodobnie już w 1370 roku u zbiegu dzisiejszych ulic: Drewnowskiej i Zachodniej za czasów biskupa Pawła Śliwki stał drewniany kościół. Drugi kościół także drewniany zbudowano na terenie tak zwanych: „Górek Kościelnych”, czyli dzisiejszego placu Kościelnego za czasów biskupa Antoniego Ostrawskiego w latach 1765 – 1768. Ten kościół powstał na terenie pierwszego łódzkiego cmentarza grzebalnego. W 1888 roku został przeniesiony na ulicę Ogrodową, gdzie dziś znajduje się kościół pod wezwaniem Św. Józefa.
Pod obecny kościół 21.V.1888 roku złożył kamień węgielny biskup Wincenty Chościel – Popiel.
Dzisiaj na Starym Rynku znajdują się cieniowane kamienice dwu piętrowe (z poddaszem). Inna zabudowa pochodzi z początku XX wieku, ale znajdują się budynki z późniejszego okresu. Układ ulic wygląda następująco: