Aniela Kowalik jest główną i tytułową bohaterką książki Małgorzaty Musierowicz pt. „Kłamczucha”. Ma ona piętnaście lat, jest półsierotą, gdyż jej matka zmarła, gdy dziewczynka miała 3 lata. Mieszka w Łebie ze swoim ojcem, który jest zapracowanym rybakiem. Nastolatka postanowiła wyjechać do Poznania za swym ukochanym, tam podjęła naukę w Liceum Poligraficzno-Księgarskim, zamieszkując w wynajmowanym pokoju.
„Policzki miała Aniela różowe, nos spory i zawadiacki, a wyraz jej ust wskazywał na temperament wybuchowy i daleki od łagodności” – tak autorka opisała drobną, szczupłą, czarnooką i czarnowłosą Anielę. Nie była ona żadną pięknością, ale miała dużo tego, co się nazywa urokiem osobistym. Kłamczucha się skromnie, lecz duże z grubymi szkłami okulary nie dodawały jej powabu.
Bohaterka wcieliła się postać Franciszki Wyrobek w sposób bardzo pomysłowy. „Włosy upięte w kok na czubku głowy, obficie polakierowane, niefortunnie umalowane oczy i usta, stare i wymięte ubrania; Frania wyglądała trochę jak nastolatka bez gustu, która nie ma ni grosza wstydu.
Kowalikówna była dziewczyną, która ma tak zwany charakterek. Była ona osobą energiczną i pełną życiowej dynamiki. Nigdy nie wahała się bez potrzeby w obliczu jakiejś decyzji. Miała wybuchowy temperament. Łatwo można było wytrącić ją z równowagi. Była bardzo energiczna, ale też awanturnicza i niecierpliwa. Potrafiła zezłościć się na osobę, która pokrzyżowała jej plany, ale w każdej chwili potrafiła wyjść z trudnej sytuacji.
Aniela była bardzo inteligentna. Kochała teatr. Swój talent aktorski wykorzystała, charakteryzując się jako Franciszka Wyrobek. Uwielbiała czytać wszelakie książki, przez co literatura to dla niej „pestka”. Równie dobrze się uczyła, przyswajała tematy, którymi się w ogóle nie interesowała.
Piętą Achillesową Kłamczuchy było kłamstwo. Nigdy nie zapamiętywała swoich kłamstewek i przez to zdarzyło się wiele incydentów. Wyznawała zasadę, że „kłamstwo ma nogi nie tylko długie, ale i silne” oraz ze „cel uświęca środki”. Bohaterka była zazdrośnicą jeśli chodzi o Pawełka. Mimo wielkiego samolubstwa pod naciskiem Cesi Aniela oddała rolę Ofelii Danusi. To, ze jest bardzo uparta i dążąca do celu pokazała podczas wyjazdu za swoim Pawełkiem, zapisując się do szkoły, którą w ogóle się nie interesuje. Trzeba ją podziwiać za upór i wytrwałość, ale jest przy tym często nieodpowiedzialna i bezmyślna, np. przy zostawieniu dzieci samych, bez opieki.
Jej zaletą było to, ze była dobrą przyjaciółką mieszkającej w Łebie Kasi, do której pisała listy o swoim życiu w Poznaniu. Ciężkopracowała jako pomoc domowa, zarabiała na swoje utrzymanie. Zadanie których się podjęła, wykonywała sumiennie.
Dziewczyna w głębi serca bardzo kochała swego ojca, lecz nie potrafiła się z nim porozumieć. Dla innych ludzi była złośliwa, np. przy „nakarmieniu” Pawełka dwudziestoma pączkami. Ignorowała wszystko i wszystkich, dlatego kłamała.
Po odegraniu roli Hamleta jej życie zmieniło się o 180 stopni. Stała się bardziej poważna, inaczej patrzyła na świat.
Aniela Kowalik była świetną przyjaciółką. Moim zdaniem mogłabym się z nią zaprzyjaźnić. Mimo tego, że była egoistką bardzo ją polubiłam. Na pewno potrafiłaby nauczyć mnie wielu rzeczy.