A po łące. po zielonej.
Maciuś owce gna:
Na wierzbowej fujareczce
Żalośliwie gra.
Dla Boga!
Żałosliwie gra.
– A i skądże ty. Maciusiu,
Tę fujarkę masz,
Że tak na niej, za owcami,
Żałosliwie grasz?
Dla Boga!
Żałosliwie grasz?
– Oj, wyciąłem ją, paniczu.
Z krzywej wierzby tej,
Co wyrosła na mogile
Matuleńki mej.
Dla Boga!
Matuleńki mej.