„Marcin Kozera” jest to jedno z opowiadań Marii Dąbrowskiej. Jest lekturą klasy 6 szkoły podstawowej. Składa się zaledwie z 5 rozdziałów.
Krótko o treści (na podstawie streszczenia :D):
W Angli w dzielnicy Charles Square znajduje sie polska szkoła. Chodzą do niej dzieci polskich emigrantów. Pewnego dnia do grona uczniów dołącza się pewien chłopiec: Marcin Kozera. Czuje się Anglikiem, jest dumny z tego, że mieszka w Londynie i chwali się jego pięknem. Ostatecznie pod wpływem ojca podejmuje się nauki w polskiej szkole, chociaż nie całkiem przekonany o jej konieczności. Dla kolegów z klasy staje się wzorem do naśladowania. Zaprzyjaźnia się z Krysią. Pod wpływem jej i innych dzieci powoli odkrywa w sobie narodową tożsamość. W głębi duszy czuje się Polakiem i kocha Polskę.
Tematem tego utworu jest tożsamość narodowa. Autorka opisuje, jak ważne jest wiedzieć, kim się naprawdę jest. Marcin ma z tym problemy, bo chociaż rodzice są Polakami, on urodził się w Anglii i mówił tylko tym językiem, dlatego czuje się Anglikiem. Jednak dla prawdziwych mieszkańców tego kraju jest przybyszem, emigrantem. Gdy styka się z kolegami znajdującymi się w podobnej sytuacji, zaczyna odczuwać potrzebę wiedzy, do jakiego narodu się należy.
Książka ta, mająca zaledwie 30 stron, nie jest wciągająca. Autorka w niektórych momentach powieści skupia się na szczegółach, w innych nie wiadomo, dlaczego coś się dzieje.
Mnie osobiście ta książka nie zachwyciła.