Migracja, czyli przemieszczanie się mas ludzi z jednego miejsca do drugiego, jest typowym zjawiskem które występowało, występuje i będzie występować w każdym kraju, czy narodzie. Migracja często jest spowodowana zależnościami ekonomicznymi, czasami politycznymi. Typowym przykładem migracji ekonomicznej jest przeprowadzanie się ludności wiejskiej do miasta w celach zarobkowych. Z migracją polityczną mieliśmy do czynienia przez 123 lata w Polsce pod zaborami, kiedy to ludzie w obawie przed reperkusjami z powodu aktywnej postaw patriotycznej opuszczali tereny byłej Rzeczypospolitej. Jednak w dzisiejszych czasach obserwujemy całkowicie nowe zjawisko , które nigdy nie miało miejsca w historii i nie dotyczy ono tylko państwa polskiego, ale też państw takich jak: USA, Japonia, a także państw Europy zachodniej, czy też gwałtownie rozwijającej się Europy środkowej.
Tym zjawiskiem jest przeprowadzanie się ludzi z miasta na wieś. Możemy sobie zadać pytanie, dlaczego? Przecież przez setki lat obserwowano przeprowadzanie się ludności wiejskiej do miasta. Dlaczego teraz jest na odwrót? Ano dlatego, że ludziom potrzebny jest spokój, którego nie mogą zaznać w wielotysięcznej, czy wielomilionowej aglomeracji miejskiej. Uciekają oni od smogu, hałasu i miejskiego stresu. Opuszczają swoje mieszkania w gigantycznych blokach, czy apartamentowcach na rzecz wsi, by tam móc zażyć spokoju i ciszy, których nie doświadczają w mieście. Życie w ogromnej aglomeracji, oprócz stresu, może wywołać zmęczenie, depresję, gdyż człowiek ciągle jest narażony na działanie czynników powodujących złe funkcjonowanie organizmu nie tylko na tle fizycznym, ale głównie psychicznym.
Zwierzęta w mieście popadają w apatię z powodu ogromnego hałasu, co zaś ma powiedzieć człowiek, który codziennie wysłuchuje narzekań pracodawcy, dbający o rodzinę, uważający na ulicy, czy kłócący się z nieprzyjemną ekspedientką? Jeżeli dodamy do tego hałas niszczący wszystki żywe organizmy, smog zatruwający nasze ciała, brak słońca spowodowany wielom drapaczami chmur orza brak zieleni w postaci traw i drzew, który zastąpiony jest całą paletą szarości, to otrzymujemy taką mieszaninę negatywnych czynników, z którą nie jesteśmy sobie w stanie poradzić.
Dlatego też ludzie przeprowadzają się z miasta do wsi, by odpocząć od hałasu, pooddychać świeżym powietrzem, rozkoszować się słońcem i wszechobecną zielenią. Jednakże ów proces dotyczy tylko ludzi zamożnych, których stać na budowę domui samochód, by dojeżdżać do pracy. Mniej zamożni zaś są skazani na życie w mieście, bo na wsi nie ma dla nich perspektyw, dlatego wolą zostać w aglomeracji i żyć w ciężkich, ale jednak jakichś warunkach, niż popaść w nędzę na łonie natury.