Miłosny list Winicjusza do Ligii „Quo Vadis”.

25 Maius Rzym

Kochana Ligio….

Odkąd jesteś więziona moja kochana Ligio nie mogę normalnie żyć. Bez Ciebie jest mi źle, czuje się jakbym stracił sens mojego życia, jak by nic już nie było ważne prócz ciebie… Czuje się bezsilny wiedząc że jesteś i nie możemy być razem że cierpisz, a ja nie mogę nic na to poradzić. Jedyne co mi pozostało droga Ligo to tylko prosić sprawiedliwego Boga o życie dla ciebie…
Mam nadzieję że wysłucha moich próśb o łaskę dla Ciebie..I wiem dobrze że przyjdzie dzień, w którym zostaniesz uwolniona, a grzesznicy którzy cie więziom zostaną rozgrzeszeni…. Oh Kochana…oh Najdroższa przysięgam Ci iż zawsze będę Cię kochał, a przy tym obiecuje że nasza miłość przetrwa wszystko. Zawsze będę przy Tobie nie tylko ciałem ale także myślami i sercem by wspierać Cię w tak trudnych chwilach dla nas obojga. Wiem że nie jest Ci łatwo, że źle cię traktują ale pamiętaj przezwycięż to dla naszej miłości. Codziennie mam ochotę uwolnić Cię z niewoli choć wiem że wtedy było by zagrożenie dla naszych żyć….. Żyli byśmy wtedy u stóp łaskawego pana… Na wieki szczęśliwi. Wraz z gronem chrześcijan modlimy się za Ciebie i za Twój szybki powrót do nas. Tęsknie za Tobą ukochana. Ściskam i czekam na list od Ciebie jeżeli to będzie możliwe.Na zawsze Twój:
Winicjusz