Świat mitycznych bogów, ludzi i ich przygody od zawsze były inspiracją dla twórców. To one pozwalają przenieść się do odległych czasów starożytnych. Dzięki nim przeżywamy to, na co w normalnym życiu nie ma miejsca.
Zacznę od XVI-wiecznego niderlandzkiego malarza Pietera Bruegela. Jego obraz pt. „upadek Ikara” jest nawiązaniem do mitu o Dedalu i Ikarze. Na pierwszym planie dziela spostrzega się chłopa orzącego ziemięna wysokim brzegu morza. Dalej widacpastucha pasącego swoje stado, wędkarza łowiącego ryby oraz statki spokojnie płynące w dal. Po prostu zwykłe zajęcia ówczesnych ludzi. Dopiero, kiedy przyjrzymy się obrazowi, w kącie morza dostrzeżemy dwie nogi i parę piór w powietrzu. To umierający Ikar walczyjeszcze resztkami sił o życie, ale ludzie tego nie zauważają. Ani chłop, ani pastuch, ani nawet wędkarz. Prawdopodobnie autor chciał pokazać, jak bardzo ludzie zajęci sąswoimi sprawami, nie mając czasu spostrzec tragedię innych.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na opowiadanie J. Iwaszkiewicza, które nie tylko nawiązuje do tego samego mitu, co dzieło Bruegela, ale równiż do samego obrazu. Iwaszkiewicz tytułowym „Ikarem” nazwał chłopca, którego zniknięcia nikt nie zauważył oprócz samego autora. Można by rzec, że Iwaszkiewicz stał się dla Michasia kimś, jak Dedal dla Ikara. Jedyną osobą widzącą i przeżywającą bezmyślną tragedię chłopca.
Uważam, że mity są inspiracją nie tylko dla malarzy, pisarzy czy reżyserów. Skłaniają do myślenia również zwykłych ludzi, którzy utożsamiają różne sytuacje z motywami mitycznymi. Mity były, są i będą uważane za źródło mądrości, prawd moralnych, które łatwo przyswajane są przez ludzi na całym świecie.