W książce Jerome Davida Salingera pt. ,,Buszujący w zbożu” występuje postać, która nazywa się Holden Caulfield. Holden był szesnastoletnim chłopcem, który chciał pokazać światu, że jest już dorosłym człowiekiem, a jego specyficzne zachowanie jest spowodowane problemami okresu dorastania, a najzwyczajniej przechodził on okres buntu nastolatka. ęłęóUczęszczał do prywatnej szkoły średniej „Pencey” w Agerstown., a gdy go z niej wyrzucono wyruszył do Nowego Jorku. W mojej pracy postaram się udowodnić na podstawie książki pt. ,,Buszujący w zbożu” słuszność tezy „Młodość jako okres buntu i niepokoju” przytaczając argumenty z wyżej wymienionej przeze mnie książki.
Młodość dla Holdena okazuje się być okresem buntu, gdyż zanim po raz kolejny w swoim krótkim życiu wymknie się ze szkoły, aby przez te kilka dni przed Bożym Narodzeniem, „pobuszować” po mieście, w którym mieszka od dziecka i zastanowić się przez ten czas, co dalej robić po rzuceniu szkoły. Przed opuszczeniem murów „Pencey”, przedstawia sytuacje jakie mają miejsce wśród społeczności uczniowskiej i nauczycielskiej, kpiąc z obłudy i zakłamania nauczycieli, którzy wmawiają naiwnym i zarozumiałym chłopcom, iż szkoła ukształtuje ich charaktery, oświeci umysły i wychowa na wspaniałych młodzieńców. Zbuntowany, poważny i pewny swych racji bohater pewnej nocy postanawia ucieknąć ze szkoły, kierując się ku Nowemu Yorkowi, spotykając w swej podróży wiele życzliwych mu osób takich jak pan Spancer, dwie zakonnice, młodsza siostra Phoebe, czy pan Antolini, których dobre rady często ignoruje, wpływają na jego przygodę, decyzję i podejście do własnego istnienia.
Innym typem buntu Caulfielda jest alkohol, gdyż nastolatek przebywając w Nowym Yorku wynajmuje pokój w hotelu, odwiedza różne nocne lokale, pije, poznaje przypadkiem prostytutkę, dochodzi nawet do tego, że zaprasza ją do swojego hotelowego pokoju, spotyka się z dawnymi znajomymi, chcąc nawiązać inteligentną rozmowę i pragnąć uzyskać konkretnych odpowiedzi na dręczące go pytania. Topi smutki w alkoholu, także wtedy, gdy nie daje sobie rady z przerastającymi go problemami. Nie myśli na razie o swoim życiu i jego konsekwencjach. Bardzo często później żałuje tych nieprzemyślanych decyzji. Jego postawa wynika po części z tego, że czuje się zagubiony i bezsilny. Łamie reguły, nie dba o swój wizerunek wśród innych. Takie zachowanie jest głównym wyrazem buntu, a także zwrócenia na siebie uwagi. ęłęóSprzeciwia się on zakłamanemu światu dorosłych. Pragnie na zawsze pozostać dzieckiem, bo tylko ono zachowuje pierwotną niewinność, autentyczność zachowań, wyrażania własnych emocji.
Uważam, że Holden dojrzewał stosunkowo szybko do swoich kolegów. Potrafił głośno wyrazić własne zdanie czy opinię, wiedział, czego oczekuje od życia, znał rzeczywistość taką, jaka była naprawdę. Spowodowane tobyło jego przeżyciami, doświadczeniami, a także środowiskiem, w którym się wychował. Jednak był jedynie osobą, która ma zaledwie naście lat. Nie potrafił jeszcze samodzielnie stawiać czoła przeciwnościom losu, decydować, co jest dla niego dobre, a co złe, rozwiązywać wszystkie problemy życia codziennego. Objawiało się to nieopanowaniem, wybuchami histerii, agresji, czy gniewem. Dlatego też, tak jak każdy nastolatek miał prawo się buntować. Była to jedynie reakcja na przerastające jego młodą psychikę obowiązki, dylematy, troski. Każdy człowiek wcześniej czy później buntuje się przeciw ludziom, światu, przeciw sobie. Dlatego powinniśmy zrozumieć drażliwe zachowanie Caulfielda, mimo iż bardzo często jego bunty były bezpodstawne i przesadnie napełnione złością.