Modele miłości w oparciu o „Cierpienia młodego Wertera” i wiersz „Lubię, kiedy kobieta…”

Dwie epoki dwa modele miłości. Dokonaj interpetacji porównawczej fragmentu powieści J.W.Goethego „Cierpienia młodego Wertera” – list z 16 lipca oraz wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera „Lubię, kiedy kobieta…”

Dwie epoki, dwa modele miłości. Zinterpretowanie obydwóch fragmentów jest dla mnie nie lada wyzwaniem, gdyż sam jestem zakochany i trudno mi jest się skoncentrować na innym obrazie miłości niż moim.

Cierpienia młodego Wertera, epistolarna, romantyczna powieść Johanna Wolfganga Goethego ukazuje nam miłosne rozterki głównego bohatera, Wertera, który z miłości nieszczęśliwej miłości do pięknej Lotty popełnia samobójstwo i umiera w okrutnych męczarniach.

Impulsem, który spowodował napisanie przez Goethego tej powieści była nieszczęśliwa miłość do Charlotty Boff, która była już zaręczona z innym.

Narracja jest pierwszo osobowa, widzimy to już na samym początku tekstu (?…wszystkie me żyły..?). Jak już wcześniej wspomniałem jest to powieść epistolarna czyli pisana w formie listownej. Adresatem tych listów jest Wilhelm ? przyjaciel i powiernik Wertera.

List z 16 lipca zaczyna się od opisania przez głównego bohatera emocji, uczuć, które targają jego duszą, sercem i ciałem gdy chociażby jego palec dotknie palca Lotty. Każdy najmniejszy dotyk sprawia, że przez jego ciało przebiega dreszcz, że krew w żyłach zaczyna pulsować. Najdelikatniejsze nawet muśnięcie powoduje u niego odruch ?cofania? ale jakaś nieznana mu siła przyciąga go do niej, pobudza jego zmysły. Werter uważa, że ona nie zdaje sobie sprawy jak na niego działają te wszystkie drobne uciechy. Do rażenia pioruna przyrównuje stan, w którym podczas rozmowy z nią czuje jej oddech na swoim policzku.

Uważa ją za bóstwo. Nie może opisać emocji, które budzą się w nim gdy ona jest obok. Gdy są razem Werter czuje ukojenie, błogi spokój. ?Zna ona melodię…? ? czyli zna jego myśli, jego uczucia, wie czego w danej chwili potrzebuje. Rozumieją się bez słów.

Według Wertera Lotta doskonale wie kiedy ma rozpocząć swój ?śpiew? i często chroni go to przed zakończeniem swojego żywota. I gdy jest przy niej oddycha pełną piersią, jest szczęśliwy, chce mu się żyć.

Tytuł wiersza Kazimierza Przerwy ? Tetmajera ?Lubię, kiedy kobieta…? nawiązuje do ogólnego tematu dzieła. Jest to erotyk, podmiot liryczny objawia się bezpośrednio (lubię). Podmiotem lirycznym jest prawdopodobnie mężczyzna, który opowiada o swoich doznaniach fizycznych i psychicznych gdy kobieta jest blisko niego, gdy ich ciała się spotykają.

Każda kolejna zwrotka rozpoczyna się anaforą ?lubię?. Nastrój tego wiersza jest mistyczny, tajemniczy, pełen namiętności.

Podmiot liryczny lubi gdy kobieta ?omdlewa? w jego ramionach podczas miłosnej ekstazy, która sprawia, że nawet jej wzrok ?zachodzi mgłą?, skóra bledniea usta gotowe są do kolejnego pocałunku. Lubi gdy ogarnia ją rozkosz, gdy w chwili uniesienia wbija swoje palce w jego plecy i gdy z trudem oddychając z premedytacją mu się oddaje.

Kobieta czując wstyd, który stara się skryć przed mężczyzną fakt iż czuje rozkosz wywołuje u podmiotu lirycznego podobne emocje gdy kobieta szuka ust partnera nie chcąc nic mówić i na nie patrzeć.

Gdy emocje opadną i kobieta leży wyczerpana fizycznie, podmiot liryczny już wybiega w przyszłość w poszukiwaniach nowego obiektu doznań fizycznych.

Obydwa teksty opowiadają o miłości ale każdy z nich różni się typem opisywanej miłości. Z jednej stromy widzimy romantyczną wizję psychicznej miłości Wertera do Lotty a z drugiej strony mamy do czynienia z bezwstydnym opisem miłości fizycznej o doznań do których doprowadza.

Każda z tych form miłości ma swoje plusy i minusy. Miłość oparta na uczuciach, sercu i duszy obojga z kochanków jest piękna pod każdym względem. Możliwość wyznania tej miłości poprzez proste słowa, gesty sprawia, że każdy z nas chce tego uczucia doświadczyć. Jednocześnie na przykładzie Wertera widzimy jak taka miłość, nieodwzajemniona oczywiście wyniszcza człowieka od środa, sprawia, że człowiek traci sens i zamartwia się nad swoim losem.

Miłość oparta tylko i wyłącznie na doznaniach fizycznych, na bliskim kontakcie z partnerem też ma swoje plusy. Taka miłość scala dwa ciała, sprawia, że kobieta i mężczyzna stają się jednością. Jednym ciałem i jedną duszą. Ale taka miłość jest sprzeczna wbrew ogólnie przyjętym zasadom moralnym.

Moim zdaniem chcąc stworzyć idealny związek kobiety i mężczyzny trzeba te dwa modela miłości połączyć w jeden. Budują związek na wspólnym zaufaniu. Nie można zbytnio popadać w szaleństwo miłości. Miłość jest uczuciem, którego uczymy się bardzo długo i dlatego powinniśmy dzielić czas między miłość i między siebie bo jak mówi Werter:

„Jeżeli brak nam samego siebie, brak nam przecie wszystkiego.”

Praca napisana przez mojego kolegę 😉 który zgadza się na wstawienie tego tekstu na portal xD