Mowa, w której bronię Jacka Soplicę!
Drodzy mieszkańcy Soplicowa, Dobrzynia i inny okolicznych zaścianków! Zebralismy sie tu, aby zastanowic sie nad rehabilitacją i uniewinnieniem nieżyjącego już Jacka Soplicy, znanego w ostatnim czasie jako Ksiądz Robak. Niektórzy z was zapewne sądzą, że nie zasługuje on na przywrócenie dobrego imienia. Ja jednak z całą stanowczościa sądzę, iż Jacek Soplica zasługuje na to, by byc szanowanym przynajmniej po śmierci.
Jak wszyscy Państwo wiecie, Jacek nie był typem zbrodniarza. Tragedia, której stał sie sprawcą była jedynie następstwem wcześniejszych wydarzeń. Wszyscy doskonale wiemy, a szczególnie ty Gerwazy, znajomośc Stolnika z Jackiem nie była bezinteresowna. Ten doświadczony magnat wykorzystał naiwnośc młodego Soplicy i wmówil mu swą przyjaźń. W tym samym czasie udawał, że nie widzi, jakim uczuciem zapałali do siebie Jacek i Ewa Horeszkówna. Gdy okazało się, że bezduszny Horeszko chce wydac swoją córkę za Kasztelanica, Soplica dosłownie oszalał. Wszyscy słyszeliśmy o jego upadku moralnym. Częste wizyty pod zamkiem Horeszków tylko bardziej zatruwały jego duszę. Właśnie wtedy, gdy miała miejsce ta tragedia, jaką było zabicie Stolnika, pijany ojciec Tadeusza pojawił się pod domem ukochanej w momencie, gdy był on szturmowany przez Moskali. Każdy z obecnych tu wie, iż był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, a nie wczesniejsza zmowa z zaborcą. Zbrodnia, która na całe życie obciążyła Soplicę była bez wątpienia popełniona w afekcie.
Ktoś ze zgromadzonych tu mógłby stwierdzic, że uczciwy i prawy człowiek nie wykorzystuje takich sytuacji, by pomścic osobiste krzywdy. Ja jednak uważam, że czasami pod wpływem emocji ludzie robią takie rzeczy, których nie da się wytłumaczyc w sposób rozumowy. Owszem Jacek okazał się zabójcą, nie był jednak zdrajcą narodowym. Mało tego, całym swym późniejszym życiem dowiódł, że jest wielkim patriotą, który żałuje za grzechy młodości. Jak dobrze wiecie, wstąpił do zakonu Bernardynów, walczył w wojskach Napoleona, był prześladowany i wielokrotnie skazywany na więzienia .Był również emisariuszem, jak i organizatorem powstania na Litwie. Ponad to czuł się winny i żałując za popełniną zbrodnie, zaopiekował się jedyną córką Ewy, Zosią. Nie możemy również zapomniec o tym, że Jacek ocalił życie Hrabiemu podczas polowania. Przypomnijcie sobie proszę, iż największą rzeczą, którą dokonał, żeby odkupić swe winy, było poświęcenie swojego życia dla Gerwazego i Hrabiego Horeszki. Zdarzyło się to gdy Moskale zaatakowali zamek Horeszków. Jeden z Moskali strzelił z broni do Hrabiego. Wtedy Soplica rzucił się, aby osłonić Hrabiegoprzed pociskiem, sam jednak został zraniony. Wykazał się wtedy odwagą oraz poświęceniem. Niestety Jacka nie dało się już uratować. Ostatkiem sił, ze skruchą zaczął się spowiadac Gerwazemu, wyznając swoje grzechy. Prosząc o przebaczenie, zmarł.
Tak, więc wszyscy mieszkańcy Soplicowa, Dobrzynia i innych okolicznych zaścianków, pytam czy przekonałem Was o tym, iż Jacek Soplica zasługuje na przywrócenie dobrego imienia. Nie zasługuje on na to, aby mówic o nim jako mścicielu i zdrajcy. Postawcie sie proszę na jego miejscu, co wy byście zrobili w takiej sytuacji?!