Myślę więc słucham świata,mój głos jako świadomego uczestnika rzeczywistości

Słuchając tego świata,każdy czuje coś innego,Ja widzę ją we wszystkim.
Jestem słuchaczem,zarówno jak i widzem.To tak jak pan Cogito w czasie koncertu.
Uważam,że muzyka bez rozumu to tylko puste nuty i słowa.
Zbigniew Herbert doskonale opisuje to w swoim wierszu „Pan Cogito a pop”
Dotyka tam tematu krzyku i rozprawia czy jest on bardziej słyszalny od głosu.
Zastanawiamy się:czy świat musi docierać krzykiem do nas?Czy nie wystarczy jak powie spokojnym tonem?Na to pytanie każdy ma inną odpowiedź,ja myślę,że człowiek jest zbyt zabiegany i zapracowany aby usłyszał zwykła prośbę rzeczywistości.

Czy każdy z nas teraz ma czas,na to aby wysłuchać tego świata i wczuć się w jego pragnienia niosąc pomoc?Ja próbuję lecz dźwięki codziennosci zagłuszają to.
MYŚLĘ WIĘC SŁUCHAM ŚWIATA LECZ NIE ZAWSZE TO TAKIE PROSTE…