Wisława Szymborska to poetka reprezentująca nurt intelektualny, laureatka Nagrody Nobla. Pisze utwory o różnej tematyce, które zwracają uwagę oryginalnością języka. Tytuł mojej rozprwaki jest zawarty również w jej wierszu pt.”Głos w sprawie pornografii”. Nazwa fraszki jest myląca. Słowo pornografia sugeruje, że poetka wypowiada się na temat rozpusty i pornografii. Wpierwszych strofach utworu można jednak zauważyć właściwy teamt wiersza: „Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie. Pleni się ta swawola jak wiatropylny chwast”.
W pełni zgadzam się z Szymborską, że nie ma gorszej rozpusty. Skłaniają mnie do tego m.in. obserwacje i doświadczenie życiowe. Dzisiejsze czasy to czasy pełne obłudy, zła, ogłupiających programów, płytkich gazet. ludzie myślący są bowiem dużo mniej podatni na reklamy- do ich przekonania potrzeba, wyrafinowanych zabiegów. Trzeba więc bardziej się napracować, by zmieniły się ich zapatrywania na wiele spraw.
Szymborska w swoim wierszu zastosowała świetny zabieg uwypuklający tę wspomnianą wyżej „niewygodność” ludzi myślącyh-przyrównywała myślenie do pornografii.
W Polsce temat pornografii co jakiś czas powraca na pierwsze strony gazet, wywołując ogromne emocje. Postawienie myślenia na równi z tak drażliwym tematem podkreśla przekonanie podmiotu lirycznego, że myślenie to rozpusta.
Rozpusta w tym wierszu jest traktowana jak zachowanie wywołujące zgorszenie, potępienie społeczne- na zasadzie ” jak oni mogą, jak oni śmią „.Przez cały wiersz przewija się motyw przyrównywania do pornografii.
Myslenie jest najgorszą rozpustą, bo rozprzestrzenia się „niepowstrzymanie”. Przykładów można szukać w historii. Nawet w najczarniejszych czasach ludzkości- w zabobonnym średniowieczu, podczas bezlitosnych wojen światowych – zawsze znajdowała się miejsce dla swobodnej myśli ludzkiej. To właśnie dzięki myśli”człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”, bo zawsze, nawet w najcięższej niewoli, pozostaje mu swoboda myślenia.
Z cała pewnościa Szymborska nie myliła się twierdząc, że ‚nie ma rozpusty gorszej niż myślenie’. Samodzielne myślenie jest wielkim przywilejem człowieka, co odróżnia go od innych żywych istot. Traktowanie myślenia jako rozpusty nadal jest akualne. Myśleć znaczy być swobodnym, a od zawsze na swobode patrzono z niechęcią.