„Nie mogę sobie przypomnieć jego/jej twarzy, ale…”-krótkie wypracowanie na podstawie „Pana od przyrody” Zbigniewa Herberta.

Nie mogę sobie przypomnieć jego twarzy, ale wspominam go bardzo miło.

Pamiętam jak wyjmował z futerału swoje skrzypce i grał przeróżne melodie a my coraz bardziej zaczynaliśmy lubić muzykę. To on pokazał nam, że jeśli się chce to można zagrać nawet na zwykłym grzebieniu. W ostatniej klasie podstawówki musiałam się przeprowadzić z rodzicami do innego miasta i już więcej nie spotkałam pana od muzyki.

Teraz kiedy w drodze do pracy mijam sklep z instrumentami, spoglądam na skrzypce z wystawy i widzę go jak otwiera futerał, wyjmuje swoje skrzypce i zaczyna grać…