W ministerstwie zaszła zmiana,
Bo wybrano se Romana,
Szum się zrobił niesłychany,
Bo w mundurek był odziany,
Wpadł na pomysł swój „genialny”,
A naprawdę był banalny,
Żeby dzieci nosić miał,
Ciuch po prostu doskonały,
Mundurek ot co wymyślił,
Żywot nam cudny przekreślił