Od najdawniejszych czasów ludzie uczą się i pragną to robić. Podążają za duchem czasu by udoskonalać swoje zasoby wiedzy. Na pewno nikt nie cofnąłby się do szkoły prowadzonej w XIX w. Ja wolałabym uczyć się w mojej obecnej szkole niż powrócić do standardów panujących w klerykowskim gimnazjum (?Syzyfowe prace?).
Po pierwsze, w obecnym gimnazjum możemy uczyć się w języku ojczystym. To bardzo ułatwia sprawę. W ten sposób łatwiej przyswajamy wiedzę i możemy więcej się dowiedzieć. W Klerykowie gimnazjaliści musieli robić wszystko w języku rosyjskim, co nie sprzyjało twórczej pracy.
Po drugie, teraz mamy w szkołach łagodniejszy system kar. Co za tym idzie więcej nagród. Uczniowie starają się osiągnąć jak najlepsze wyniki w nauce, by zostać nagrodzonym za swą pracę.
Następnym argumentem potwierdzającym moją tezę jest to, że lekcje są prowadzone bez strachu, szczególnie język polski. Uczniowie w Klerykowie nie mogli się skupić na nauce. Teraz zajęcia są bezpieczne i bardzo przyjazne uczniom.
Myślę, że powyższe argumenty przekonują do mojej tezy. Teraźniejszy sposób nauczania ma wiele bardzo pozytywnych cech odbiegających od norm panujących w klerykowskim gimnazjum.