Obojętności wobec zła nie można usprawiedliwić.

W tezie tej zawarty jest ważny problem dramatu L. Kruczkowskiego ,,Niemcy”. Głównymi jego bohaterami są członkowie rodziny Sonnenbruchów: Walter Sonnenbruch, czyli profesor oraz jego córka Ruth Sonnenbruch i syn Willi Sonnenruch.
Ruth była artystką. Wiele podróżowała po świecie. Stać ją było na bohaterstwo i protest wobec zła panującego w jej otoczeniu, co wyraża ię pomocą Joahimowi. Była odpowiedzialna, czuła się nie tylko Niemką, ale przede wszystkim człowiekiem, i dlatego postępuje zgodnie z najprostrzymi ludzkimi odruchami. Przyjmuje Joahima pod swój ,,dach”, ratuje mu życie. Robiła to w imię ludzkiej solidarności. Wobec wojny i okrucieństwa przyjęła postawę obojętną.
Ojciec jej był sławnym, niemieckim profesorem, pochłoniętym naukowymi badaniami. Jego prace znane były na całym świecie, w związku z tym był on zapraszany do innych krajów Europy. Jednak nie odwiedział ich, ponieważ bał się reakcji swoich przyjaciół. odciął się od świata, nie słuchał wiadomości na temat wojny. Nie dopuszczał do siebie myli, że jego doświadczenia przyczynią się do zagłady ludzkości.
Prawdziwe oblicze tych postaci ukazuje jednak scena przybycia do willi w Getyndze Joachima Petersa – dawnego asystenta profesora. Joachim z pochodzenia był Żydem, który własnie uciekl z obozu koncentacyjego i trafił do mieszkania swojego dawnego nauczyciela, licząc na pomoc. Niestety, wielce się rozczarował, ponieważ profesor chcial jak najszybciej pozbyć się intruza, by nie narazić siebie i rodziny na niebezpieczeństwo. Za taką postawą obojętności kryło się jedynie zwykłe tchórzostwo. Inaczej ku zaskoczeniu innych postąpiła Ruth. Okazała swą pomoc udzialając Joachimowi schronienia. Zawsze kierowała się ludzkim współczuciem i obowiązkiem udzielenia pomocy bliźniemu.
Przedstawione przeze mnie dwie różnie postawy wobez zla i cierpienia, pozwalają na głębszą refleksję nad sformuowaną tezą. Ukazują również skrajne zachowanie się dwóch osób, które znalazły się w tej samej sytuacji. Jedna z nich w obronie życia i godości ludzkiej przyjmuje postawę heroiczną, natomiast druga konformisty i tchórza.
Jestem przekonana, że obojętności wobec zła nie można pod żadnym pozorem usprawiesliwić.