Został namalowany niedługo przed ślubem, bo w 1915 roku. Portret Chagalla i Belli Rosenfeld jest jednym z wielu obrazów wyrażających miłość artysty do pierwszej żony. Ten grafik francuski i malarz, z pochodzenia Rosjanin z rodziny żydowskiej, spojrzał na kobietę zgodnie ze swym stylem, posłużył się tu charakterystycznym językiem poetyckiej metafory. Wprowadził deformację kształtów, zachwianie proporcji i ekspresyjny koloryt z przewagą czerni i czerwieni.. Na tym płótnie zakochana para jest przedstawiona w zamkniętej przestrzeni pokoju, a uchylona w połowie firanka przedstawia dalszą przestrzeń ulicy. Oboje zakochani są zawieszeni w powietrzu. Bella trzyma w ręku bukiet kwiatów, a artysta w nienaturalny sposób obraca się do tyłu, by ją pocałować. We wspomnieniach napisanych przez Bellę czytamy, że kiedy ozdabiała pokój kwiatami w dniu urodzin ukochanego, Chagall poprosił ją, by stanęła nieruchomo, gdyż chciał ją namalować. Czerwona podłoga podkreśla radość, ogromną miłość, podczas gdy delikatność kwiatów uwypukla czułość, z jaką patrzą na siebie zakochani. Oko kobiety spogląda na niebo. Świadczy to o tym, że kobieta jest rozmarzona i wniebowzięta. Obraz potwierdza miłość tych dwojga osób, tworzących jakby jedną całość.
Chagall uległ tu wpływom kubizmu, symbolizmu.. Wprowadził tematykę miłosną, eksponując portret narzeczonej w charakterystycznej dla siebie konwencji. Kobieta jest u niego istota bliską, pożądaną i ciekawą. Jest także wrażliwa na piękno. Niewątpliwie odczuwa się tu bliskość obu postaci ich magnetyczny, niesamowity związek. W tym uczuciu wydają się wniebowzięci, co może być symbolizowane przez owo zawieszenie w powietrzu.