Obraz wsi i jej mieszkańców w literaturze ? analiza i interpretacja porównawcza fragmentów Chłopów W. Reymonta i Ferdydurke W. Gombrowicza

Obraz wsi i jej mieszkańców w literaturze ? analiza i interpretacja porównawcza fragmentów Chłopów W. Reymonta i Ferdydurke W. Gombrowicza

Wieś, to brzmi dumnie… Czy na pewno? Jaki jest stosunek nas, Polaków do wsi? Jak Polskę postrzegają obcokrajowcy? Odpowiedzi, które się nasuwają nie napawają optymizmem. Polska, według najnowszych badań socjologicznych przeprowadzonych na obywatelach Unii Europejskiej kojarzy się z zacofanym rolnictwem, niewykwalifikowanymi farmerami (jak zwykli nazywać rolników nasi zachodni sąsiedzi) i wszechobecnym alkoholizmem. Ta prawdziwa, polska, wiejska kultura zanika i nie oznacza to wcale zacierania się różnic pomiędzy ?wsią? a ?miastem?, wręcz przeciwnie.
Często w języku potocznym słyszy się kolokwialne określenia takie jak: ?ale wieś?, ?wiocha?, czy wreszcie: ?ty wieśniaku!?. Mają one wiele znaczeń, jednak ani jedno z nich nie jest choćby odrobinę pozytywne. Obraźliwe nazwanie kogoś ?wieśniakiem?, wcale nie oznacza, że człowiek ten mieszka na prowincji. Przeważnie określa się tym mianem osobę brudną, niedomytą, niedouczoną lub zupełnie bez gustu i wyczucia smaku. Możemy w ten sposób obrazić jej zachowanie, przyzwyczajenia czy obyczaje. Należy nadmienić, iż nie mamy na celu wyśmiania jej stanu majątkowego, lecz przede wszystkim osobowość bądź wygląd. Jeżeli my jako Polacy widzimy swą wieś w takich barwach, nie możemy oczekiwać innego poglądu o nas wśród obcokrajowców.
Wielu artystów przedstawiało już w swych utworach polską prowincję. Poszczególni twórcy ukazują nam wieś całkowicie odmiennie. Opisy te mogą różnić się całkowicie, od afirmujących do wręcz ośmieszających. Analiza i porównanie takich dwóch skrajnych przedstawień tej samej, bo przecież polskiej wsi znajduje się w dalszej części mojego wypracowania.
Pierwszy z utworów, który postaram się zanalizować ukazuje pogląd tożsamy do naszego współczesnego wyobrażenia o ?wiosze? i ?wieśniakach?. Gombrowicz przedstawia nam prowincję jako zbiór wyludnionych, opustoszałych, otoczonych polami i lasami wsi. Łatwiej tutaj dostrzec pospolite zwierzęta takie jak zające czy liszki niż tutejszego człowieka. Cywilizacja praktycznie nie istnieje, a ?ludzie? zamienili się w dzikie zwierzęta ? psy zamieszkujące doły po kartoflach. Ci ?ludzie – psy? na widok ?miastowych? rzucają się do ucieczki, być może boją się zostać ucywilizowani, uczłowieczeni. Ludzie wsi, według Gombrowicza odrzucają mechanizmy państwowe, dźwięk słowa ?obywatel? wzmaga tylko gwar panujący na tym odludziu od ?mieszczuchów?. Chłopi już sami siebie nie nazywają ludźmi, oni są już tylko psami, które widząc swoją liczebną przewagę atakują nie mających żadnego złego celu ludzi. Widoczny jest tutaj także lęk przed cywilizacją, przed nowym i nieznanym, zwykła trąbka samochodowa, klakson wywołuje panikę wśród zwierzyny.
Zupełnie inaczej wieś widzi W. Reymont, w zadanym fragmencie ?Chłopów? poznajemy jedną z prowincjonalnych osadoczami przechadzającego się księdza. Wszechobecna cisza, to pierwszy aspekt, który dostrzegamy w opisie. Drugim najbardziej widocznym elementem jest bogobojność i poszanowanie chrześcijańskich tradycji chłopów. Każda postać, która napotyka księdza na swej drodze chwali Boga i pragnie zamienić choć kilka słów ze sługą bożym. Nawet zboże jest tutaj siane w sposób nabożny i błogosławiący ziemi.
Prowincja, jest miejscem, gdzie spotykamy przeważnie ludzi prostych, niewyróżniających się z tłumu. Na drodze możemy dostrzec Żyda, handlarza starzyzną tekstylną, pospolitego szmaciarza, ślepego dziada, któremu za przewodnika służy tłusty kundel, jakiegoś chłopaka z butelką biegnącego do karczmy, rolnika z sąsiedniej wsi i Żydówkę ? gęsiarkę. Wiejskie życie upływa sielsko, jednak to tylko pozory. Prowincja to przede wszystkim miejsce wytężonej pracy fizycznej. Nawet kobiety muszą pracować przy wykopie ziemniaków.
Trudno jest jednoznacznie określić, który z utworów jest bliższy obecnemu obrazowi wsi i jej mieszkańców. Opis zawarty w ?Ferdydurke? jest stanowczo przerysowany, zezwierzęcenie chłopów jest bardzo drastycznym ukazaniem ich zachowań i stosunku do cywilizacji. Sielska prowincja z ?Chłopów? już dawno nie ma racji bytu. Mechanizmy rynkowe i kapitalizm dotarły także na wieś, sposoby uprawy roli przedstawione przez Reymonta dawno już zostały zapomniane. Żaden z tych utworów nie oddaje prawdziwej, współczesnej natury polskiej wsi, jedynym sposobem by ją obiektywnie poznać jest ujrzenie jej na własne oczy.