Ojczyzna to, jak mówi „Encyklopedia PWN” kraj, w którym człowiek urodził się i/lub spędził znaczną część swojego życia, w którym mieszka, lub z którym czuje się mocno związany emocjonalnie mimo przestrzennego oddalenia. Czy więc obrona ojczyzny jest jedynie naszym prawem, czy również obowiązkiem?
Po pierwsze, ojczyzna jest wspólnotą, która łączy ludzi w jedność. Daje im to poczucie przywiązania i przynależności do jakiejś grupy społecznej. Tak więc każdy człowiek ma prawo do obrony swojego kraju, niezależnie od stopnia poczucia patriotyzmu, a także do walki o jego wolność. Przykładem na to są oddziały partyzanckie tworzone w czasie II wojny światowej, które z własnej i nieprzymuszonej woli walczyły z okupantem niemieckim i sowieckim.
Po drugie, musimy tez pamiętać, że obrona ojczyzny jest nie tylko naszym prawem, ale również moralnym obowiązkiem. Każdy obywatel powinien zawsze być gotowy do walki o wolność swojego kraju i dokładać wszelkich starań, aby w kraju żyło się dobrze. Przykładem takich ludzi są harcerze występujący w książce Aleksandra Kamińskiego, pt. „Kamienie na szaniec”. Bohaterowie tej opowieści reportażowej, to młodzież maturalna należąca do Związku Harcerstwa Polskiego, żyjąca w czasach II wojny światowej, która nie może sie pogodzić z faktem iż Polska nie jest wolnym krajem, dlatego też przyłącza się do organizacji PLAN-u, a później do Małego Sabotażu. Próbuje walczyć z okupantem poprzez niszczenie propagandy niemieckiej, gdzie musi wykazać się odwagą, a nieraz zaryzykować życiem.
Po trzecie, obrona ojczyzny jest naszym obowiązkiem zawsze, a nie tylko w czasie wojny. Dawniej ludzie musieli walczyć o wolną Polskę w powstaniach oraz na froncie politycznym i kulturalnym. Dziś, w czasach pokoju, również musimy chronić nasz kraj, poprzez wybranie odpowiedniej władzy. Dlatego też każdy człowiek, który jest uprawniony do głosowania w wyborach, powinien udać się do urny, aby w kraju rządzili godni tego ludzie. Odwołam się tu do wyborów prezydenckich, które odbyły się w 2005 roku w Polsce. Niewielu obywateli poczuło się wtedy do obowiązku pójścia do urn wyborczych. Spowodowało to duże napięcia w społeczeństwie i pomiędzy partiami na przełomie 2 lat.
Podsumowując, uważam iż każdy człowiek ma prawo bronic swojego kraju, ale jest to również jego obowiązek, gdyż jeśli nie my, obywatele, staniemy w obronie naszego kraju, to nikt inny tego nie zrobi.