Nawiązując do tematu, stawiam tezę, iż obrona ojczyzny to obowiązek, a nie prawo. Moja odpowiedź opiera się na konkretnych argumentach.
Warto zauważyć, że ustawa z dnia 21 listopada 1967 roku mówi nam, o powszechnych obowiązki obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Tak więc każdy, bez wyjątku na wiek, płeć czy wykonywany zawód ma obowiązki wobec ojczyzny. Już od najmłodszych lat powinniśmy nad tym popracować, aby nowo narodzone dziecko wyrosło na Polaka godnie reprezentującego swój kraj, nawet w najbardziej błahych sprawach.
Należy zaznaczyć, że Polak stasujący się do powyższej ustawy jest patriotą. Taki człowiek na co dzień dba o pomyślność i dobre imię swojego kraju i narodu. Dba o symbole narodowe takie jak flaga, godło i hymn swojej ojczyzny. Nie pozwala na obrazę swego kraju. Ma wysoko rozwinięte poczucie dumy i godności narodowej, zarazem jest daleki od nacjonalistycznej megalomanii. Nie wstydzi się bycia obywatelem swojej ojczyzny i przynależności do swego narodu.
Patriota nie pogarsza, ale polepsza opinię swoich rodaków i ojczyzny wśród przedstawicieli innych narodowości.
Na potwierdzenie wysuniętej tezy przytoczę słowa, które w swoich ,,Myślach o Polsce i Polakach” sformułował Cyprian Kamil Norwid ,, Ojczyzna to wielki zbrojowy obowiązek.” Sądzę, że te słowa mówią same za siebie, skomentuje je tylko przyznaniem racji autora
Podsumowując obrona ojczyzny to obowiązek, a nie prawo. Teza jest uzasadniona i sądzę, trafna.