Ale przy głowie zasię patrzaj drugiej głowy
Jasnego Ofijucha, któremu takowy
Ogień z ramion wychodzi, że i w pełnią gore
Upatrzony; w ręku już nie tak światło spore.
W nich się wielki wąż kręci, który przepasuje
Ofijucha; ten przedsię śmiele następuje.