Początki dramatu antycznego sięgają VI wieku p.n.e. Wówczas to w Grecji uroczyście oddawano cześć bogowi Dionizosowi – opiekunowi urodzaju, odradzającej się przyrody i wina. Ku czci tego boga śpiewano pieśni i bawiono się. Wierzono, że Dionizos ma postać na poły człowieka i satyra, lubi bawić się, pić wino, towarzyszy mu wesoły orszak koźląt. Grecja była krajem rolniczym, więc nic dziwnego, że bóg odpowiedzialny za urodzaj darzony był szczególnym kultem, a święta ku jego czci obchodzono aż dwa razy w roku: wielkie i małe dionizje. W czasie świąt ludzie ubierali się w koźle skóry, śpiewali, tańczyli, pili wino. Od tych pieśni wywodzi się termin: tragedia (tragos – kozioł, ode – pieśń). Początkowo bohaterem pieśni był Dionizos, potem także inni bogowie i mieszkańcy Olimpu, później jeszcze królowie, sławni rycerze. Aby urozmaicić uroczystości, wprowadzono rozpoczynającego pieśń, który miał do pomocy chór, potem pojawił się nadto odpowiadacz, który odpowiadał przewodnikowi chóru i tak powstała scena, na niej chór i dwóch aktorów. Później stało się tradycją, że w czasie tych świąt odbywały się konkursy dramatyczne. Miejsca dla widowni znajdowały się na stoku wzgórza, pod gołym niebem. W dole znajdowała się orchestra (tanecznia) dla chóru, nieco wyżej – na tle budynku (szopy) znajdowała się właściwa scena. Budynek pełnił rolę siedziby bogów, królów, rycerzy i był równocześnie dla aktorów rodzajem garderoby, w której się przebierali i czekali na wejście na scenę.
Za twórców tragedii greckiej uznajemy trzech ateńczyków: Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa. Oni to stworzyli główne zasady, które stały się obowiązujące w tragedii. Sofokles napisał około 120 dramatów, ale tylko 7 tragedii zachowało się do dzisiejszych czasów. Jedną z nich jest „Antygona”. Porównam ten dramat antyczny z dramatem nowożytnym, który reprezentuje tragedia „Makbet” angielskiego dramaturga Williama Szekspira. Twórca nowożytnego dramatu – William Szekspir – uzasadniał, że wielkie namiętności ludzkie są bardzo często motorem działalności człowieka. Z tego powodu wiele jego utworów nazwano dramatami namiętności ludzkich. W tragedii „Romeo i Julia” namiętnością jest wielka miłość, w „Otello” – zazdrość, w „Makbecie” – żądza władzy. To właśnie pragnienie zdobycia korony królewskiej popycha Makbeta i jego żonę do poruszenia łańcucha zbrodni. Namiętność zaślepia bohaterów i wreszcie staje się przyczyną ich osobistej tragedii oraz śmierci. W dramacie antycznym los człowieka był całkowicie zależny od woli bogów i człowiek nie mógł uczynić nic, aby wyzwolić się spod tego wpływu.
Król Edyp chciał uniknąć swego losu, naznaczonego mu przez bogów, zanim jeszcze przyszedł na świat. Aby niestać się ojcobójcą i nie wejść w związek kazirodczy z matką, opuścił rodziców (nie wiedział, że był ich przybranym dzieckiem) i udał się w świat. Jednak wola bogów musiała się spełnić: zabił ojca, ożenił się ze swą matką i spłodził z nią potomstwo, które zostało przeklęte przez bogów. Człowiek był igraszką w rękach bogów i nie miał wpływu na własny los. W dramatach Szekspira człowiek mógł sam decydować o swojej przyszłości, lecz zaślepiały go wielkie namiętności, spod których wpływu nie potrafił się wyzwolić.
Dramat antyczny był realistyczny. Zdarzenia, o których opowiadał, były prawdziwe (ludzie głęboko wierzyli w ich prawdę). Nie ma w tych dramatach żadnych zjaw czy duchów, bo zaprzeczałyby one zasadzie realizmu. Szekspir wprowadzając psychologiczną motywację losów bohaterów upostaciował ich przeżycia wewnętrzne. Trzy wiedźmy, które spotykają Makbeta i Banka są uosobieniem wewnętrznych pragnień bohaterów, ich żądzy posiadania władzy. Wodzowie wracają z wojny jako zwycięzcy, okryli się sławą, więc ich marzenia o awansie i laurach są w pełni uzasadnione. Wiedźmy mówią tylko o tym, o czym w głębi duszy marzą bohaterowie. Zjawą fantastyczną jest też duch Banka – prześladuje Makbeta, bo jest jego wyrzutem sumienia.
Wiele dramatów Szekspira posługuje się nastrojem – w „Makbecie” nastrój grozy i napięcia dramatycznego potęgują zjawiska przyrody: burza, błyskawice, wyjący wiatr. Nastroju takiego nie ma w dramatach antycznych. Miejsce akcji ?Makbeta? przenoszone jest w zależności od ukazywanego zdarzenia. W „Antygonie” Sofoklesa było to niedopuszczalne. Nie widzimy bohaterki dramatu grzebiącej zwłoki swego brata, lecz dowiadujemy się o jej czynie ze słów strażnika, który informuje Kreona o tym wydarzeniu. O innych zdarzeniach, które dzieją się poza sceną, informuje także chór.
Akcja w dramacie starożytnym toczyła się w jednym miejscu (jedność miejsca), dotyczyła jednego głównego problemu (jedność akcji) i obejmowała czas tylko 24 godzin (jedność czasu). Głównym wątkiem w „Makbecie” jest żądza władzy bohatera, ale treść dramatu ukazuje też wątki poboczne: dzieje Banka, rozwój opozycji w kręgu elity społeczeństwa, dramat lady Makbet. Czas akcji w „Makbecie” obejmuje kilka lat, zaś miejsce akcji przenoszone jest wielokrotnie – nawet poza granice państwa. Szekspir zerwał więc z antyczną zasadą trzech jedności.
Dramat antyczny przestrzegał też zasady czystości gatunku literackiego, co znaczy, że w treści dramatu nie mogły znaleźć się elementy epickie czy liryczne, w tragedii niedopuszczalne były akcenty komiczne. W dramatach Szekspira mamy wiele monologów, a w nich mnóstwo ozdób retorycznych, metafor i porównań. Są to więc elementy liryczne, które zakłócają czystość gatunku. William Szekspir zrezygnował też z chóru, bez którego niemógł obyć się dramat antyczny. Zrezygnował także z ograniczonej liczby osób na scenie (w dramacie starożytnym mogło być ich tylko 2 lub wyjątkowo 3 – oczywiście równocześnie. Aby mogła wejść na scenę następna postać, jedna z będących już na scenie musiała zejść). Szekspir nie czuł się zupełnie skrępowany tą zasadą – wprowadził nawet sceny zbiorowe, co było niedopuszczalne w dramacie starożytnym.
W teatrze Szekspira aktorzy nie nosili masek ani koturnów, role kobiece grały kobiety. Teatr starożytny znajdował się pod gołym niebem, aktor musiał być dobrze widziany i słyszany, więc nosił koturny (podwyższenie pod stopy), głowę przybierał wysoką, ozdobną fryzurą, ubierał szaty w kolorach jaskrawych.. Barwy szat miały znaczenie symboliczne (purpura oznaczała dostojeństwo, wysokie stanowisko, zaś ciemne barwy wyrażały rozpacz, żałobę). Ponieważ aktorami w starożytności byli tylko mężczyźni, występowali w maskach symbolizujących płeć.Maska ilustrowała ponadto wiek, zawód, przeżywane uczucia. Przy pomocy tych środków wyolbrzymiano aktorów i starano się im nadać posągowy charakter – stąd dzisiaj określenie: koturnowa sztuka odnoszące się do treści poważnej, formy pompatycznej i nieco sztucznej.
Szekspir dokonał rewolucji w dziedzinie dramatu i następni dramaturdzy wzorowali się na nim, zaś z biegiem czasu – poszli drogą wytyczoną przez niego, ale jeszcze dalej.