Wysoki Sądzie!
Zebraliśmy się tu po to, aby wydać sprawiedliwy wyrok w sprawie dotyczącej przestępstwa Antygony i kary wyznaczonej przez Kreona. Pragnę więc przedstawić swój punkt widzenia.
Moim zdaniem decyzja o ukamieniowaniu Antygony była zbyt surową kaarą za przestępstwo polegające na złamaniu zakazu. Zakazu, który, powiedzmy sobie szczerze, wykraczał poza obszar władzy Kreona. Zakazu, który odmawiał zmarłemu pogrzebu. Dlatego pytam- za co Antygona została ukarana? Za miłość do brata? Za mądrość i odwagę? Za poszanowanie tradycji i praw boskich? Obrona odpowie- za złamanie prawa. Zapytam więc jeszcze- kto ukaże Kreona za złamanie boskiego prawa?
Jego zwolennicy powiedzą, że jakim byłby władcą, gdyby pozwolił na samowolę, ale jakim władcą jest teraz, stanowiąc bezsensowne prawo? Nie możemy karać zmarłych, Wysoki Sądzie, więc nie może tego robić nawet taki władca jak Kreon, bo jest nim tu, na ziemi. Po śmierci kary i nagrody wyznaczają nam bogowie.
Kreon, chociaż może kierował się rozsądkiem, zrobił źle. Nie znosił sprzeciwu, zwłaszcza sprzeciwu kobiety. Pragnę w tym momencie przytoczyć Wysokiemu Sądowi słowa Kreona: „(…) U mnie nie będzie przewodzić kobieta”, jak również jeszcze inne: „Jeżeli upaść to z ręki paść męskiej, hańba doznać od niewiasty klęski”. Cóż to władca, który w ocenie wielkości przestępstwa kieruje się płcią oskarżonego? Cóż to za władca, który uznaje tylko i wyłącznie swoje prawo? Wysoki Sądzie, na pewno nie jest to dobry i sprawiedliwy władca.
Podsumowując, chciałabym przypomnieć, że Kreon nie miał prawa karać Antygony za pochowanie brata. Był to jej obowiązek. Dlatego myślę, że zgodzi sie Sąd ze mną, że oskarżony jest winny i zasługuje na karę za swoją tyranię i egozim. Proszę, żeby wziąła Sąd pod uwagę moje argumenty i wymierzył oskarżonemu odpowiedni do sposobu jego postępowania wyrok.
Jak pewnie zuważyliście jest to typowe przemówienie sądowe. Polonistce bardzo spodobała się forma. Może komuś się przyda 🙂