Owidiusz – PRZEMIANY

Cztery wieki ludzkości

Najpierw nastał złoty wiek. Nie było w nim sądów. Ludzie nie znali broni i żyli bezpiecznie w pokoju. Ziemia sama rodziła, przez nikogo nie uprawiana. Ludzie zbierali owoce z drzew i leśnych krzewów i kwitła wieczna wiosna. Rzeki wzbierały mlekiem i winem.

Później nastał wiek srebrny. Jowisz podzielił rok na cztery pory. Kie­dy zimą powiało mrozem, ludzie zaczęli szukać schronienia. Mieszkali w jaskiniach i szałasach.
Następnie nadszedł trzeci wiek – miedziany, a po nim czwarty, osta­tni – żelazny i wówczas zapanowała na świecie zdrada, podstęp, oszus­two i zbrodnia oraz żądza posiadania. Człowiek pociął ziemię granicami i uprawiał ją należycie, aby wydawała dobre plony. Zjawiło się na świecie okrutne żelazo i okrutniejsze od żelaza złoto.
Nastała wojna, ludzie żyli z grabieży, nikt nie czuł się bezpieczny, na­wet w rodzinie. Mąż groził śmiercią żonie, a syn przyspieszał zgon ojca.