Lalka – Tom I – Rozdział I

W początkach roku 1878, kiedy świat polityczny zajmował się pokojem san-stefańskim, wyborem nowego papieża albo szansami europejskiej wojny, warszawscy kupcy tudzież inteligencja pewnej okolicy Krakowskiego Przedmieścia niemniej gorąco interesowała się przyszłością galanteryjnego sklepu pod firmą J. Mincel i S. Wokulski.… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział dziewiąty

Zapadła jesień. Zamiast jasnych łanów szarzały smutne ścierniska, w jarach czerwieniły się krzaki, bociany ze stodół odeszły precz, na południe. W lesie, jeżeli jaki las gdzie został, ledwieś dopatrzył ptaka, a w polu człowieka; chyba tu i owdzie po niemieckiej… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział ósmy

Nigdy jeszcze Ślimak nie czul się tak zadowolonym jak tej wiosny. Bo i odpoczął za wszystkie czasy, i pieniądze płynęły mu do skrzyni, i napatrzył się nowych rzeczy. Dawniej dzień wlókł mu się ciężko. Ledwie zmęczony pracą chłop rzucił się… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział siódmy

W tydzień po kostiumowym balu dziedzic z żoną opuścili wieś przenosząc się do Warszawy. Miejsce ich zajął pełnomocnik Hirszgolda, piegowaty Żydek, który zamieszkał w małym pokoiku w oficynie, żelazną sztabą zamykał drzwi na noc i sypiał z dwoma rewolwerami pod… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział szósty

Kolej miano budować na wiosnę, a sama zapowiedź tego wypadku wywołała ruch we wsi. Zimą, zamiast bajek przy kądzieli, opowiadano o nieznanych ludziach, którzy chcieli od gospodarzy nabywać grunta – to o biednym chłopie, co sprzedał górkę żwiru, a kupił… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział piąty

Był lipiec. Dziedzic z dziedziczką od dawna wyjechali za granicę; we wsi o nich zapomniano i nawet nowa wełna zaczęła porastać na ostrzyżonych owcach. Słońce tak grzało, że chmury uciekły z nieba gdzieś do lasów, a ziemia zasłaniała się od… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział trzeci

Wróciwszy na dziedziniec Ślimak oddał brony parobkowi, a sam zaczął oglądać krowę, przywiązaną do płotu. Mimo zapadającego zmroku poznał, że bydlątko jest piękne; ma na białym tle czarne łaty, niedużą głowę, krótkie nogi i wielkie wymiona. Przypatrzył się dobrze i… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział drugi

Był kwiecień. Po obiedzie rodzina Ślimaka zaczęła rozchodzić się do swych zajęć. Gospodyni, ścisnąwszy czerwoną chustę na głowie, zarzuciła na siebie płachtę upranej bielizny i pobiegła do rzeki. Za nią poszedł Stasiek przypatrując się obłokom, które dziś wydawały mu się… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział pierwszy

Spod pagórka nie większego od chaty wypływa źródło rzeki Białki. W opoczystym gruncie wyżłobiło ono kotlinę, gdzie woda huczy jak rój pszczół gotujących się do odlotu. Na przestrzeni mili Białka płynie równiną. Lasy, wsie, drzewa w polu, krzyże na drogach… Czytaj dalej