Na Leliwę Tarnowskich

Nastań szczęśliwie ty, Miesiącu nowy, Z taką pogodą i tak ludziom zdrowy Jako ten przeszły, po którym ty wschodzisz, A niech się cieszym, że nierychło schodzisz.

Na Konrata

Milczycie w obiad, mój panie Konracie; Czy tyko na chleb gębę swą chowacie?

Na Barbarę

Jakoś mi już skaczesz słabo, Folguj sobie, miła Barbaro, proszę cię. Czart rozskakał tego swata, Nie dba nic, choć kto ma lada co przed sobą. Okazuje swoje sztuki, Alboć nie wie, że masz w Nuremburku towar? Ale ty wżdy nie… Czytaj dalej

Muza

Sobie śpiewam a Muzom. Bo kto jest na ziemi,Co by serce ucieszyć chciał pieśniami memi?Kto nie woli tym czasem zysku mieć na pieczy,Łapając grosza zewsząd, a podobno k’rzeczy.Bo z rymów co za korzyść krom próżnego dźwięku?Ale kto ma pieniądze, ten… Czytaj dalej

Monomachija Parysowa z Menelausem

Ale kiedy się z obu stron uszykowali,Trojanie z wielkim hukiem w pole pochadzali,Jako żorawie, kiedy bliską zimę czują,Z krzykiem przeciw wielkiemu morzu polatują,Pigmeom drobnym niosąc śmierć i zarażenie;Krzyk idzie pod obłoki i społeczne pienie.A Grekowie zaś cicho z miesca się… Czytaj dalej

Modlitwa o deszcz

Wszego dobrego Dawca i Szafarzu wieczny, Tobie ziemia, spalona przez ogień słoneczny, Modli się dżdża i smętne zioła pochylone, I nadzieja oraczów, zboża upragnione. Ściśni wilgotne chmury świętą ręką swoją, A ony suchą ziemię i drzewa napoją Ogniem zjęte; o,… Czytaj dalej

Małemu wielkiej nadzieje Radziwiłłowi

Tak róść, mały Michniku, jakobyś mógł sławnych Przodków swych doróść, onych Radziwiłłów dawnych; Abyś nie tylko imię i bogate włości Brał od nich, lecz dziedziczył w męstwie i w dzielności. A to wszytko zaś podał potomkowi swemu, Co weźmiesz od… Czytaj dalej

Marszałek

Odpuść, prze Bóg, marszałku, a swego urzęduNie rozciągaj nade mną dla mojego błędu!Nie śmiechem ci to czynię, że się nie ukażęTak długo, bo ja sobie wielce ciebie ważę.Ale mniemasz podobno, żeby tylko rymyPoetowie tworzyli? Nie wierz temu. I myKróla musiem… Czytaj dalej

Marcinowa powieść

Ba, jeszcze raz, Marcinie! – więc powiem, tak było: Kilka osób na jedną salę się złożyło. Każdy z żoną. Wieczerzą potym odprawiwszy Szli spać. Ledwie się składli, kiedy co waśniwszy Na drugie tak zawoła: „Panowie, czas wsiadać!” A ci też… Czytaj dalej

Lutnia

Jest i Lutnia na niebie, którą naprzód sprawiłW dzieciństwie Merkuryjus i światu objawił,Ta potym dla pamiątki na niebo wniesionaI przy lewym kolenie Klęcznia zawieszonaMając łeb z drugiej strony ptaszy podle siebie,Między którym a Klęczniem tkwi w okrągłym niebie.