Epitafium Wysockiemu
Urodziłem się w Prusiech, Wysockim mię zwano, Umarłem w młodym wieku i tu mię schowano. U śmierci w tejże cenie młody co i stary, Napadnie li jej na raz, nie da doróść miary.
Urodziłem się w Prusiech, Wysockim mię zwano, Umarłem w młodym wieku i tu mię schowano. U śmierci w tejże cenie młody co i stary, Napadnie li jej na raz, nie da doróść miary.
Płaczą cię starzy, płaczą cię i młodzi, Dwór wszytek w czerni prze cię, Kryski chodzi, Abowiem ludzkość i dworstwo przy tobie W jednymże za raz pochowano grobie.
Tylko cię tu na ziemię szczęście ukazało, Dalej cię mieć, Krysztofie, na świecie nie chciało. Czy to gorzej, czy lepiej? – Wy szmi widzicie, Którzy tego i tego świata smak pomnicie.
Z żalem i z płaczem, acz za twe nie stoi, Mój dobry Kosie, towarzysze twoi W ten grób twe ciało umarłe włożyli, Którz weseli wczora z tobą byli. Śmierć za człowiekiem na wszelki czas chodzi; Niech zdrowie, niech nas młodość… Czytaj dalej
W jegoż gospodzie o wieczornej chwili Żelisławskiego niewinnie zabili Swawolni ludzie; kto chce słowo miłe Dać temu grobu, przeklinaj opiłe!
Jóst Glac tu leży, szafarz wierny panu swemu, Królowi na północy niezwyciężonemu. Teraz ma liczbę czynić przed panem groźniejszym, Gdzie każdy winien, by też był naniewinniejszym: Pokryj swym miłosierdziem, Panie, nasze złości, Bosmy zginęli według Twej sprawiedliwości.
By wedla cnót i godności Grzebiono umarłych kości, Przyszłoby dziś leżeć tobie W złotym, Podlodowski, grobie. Teraz cię licha mogiła Znacznego męża przykryła, Ale sława sięga nieba; Nie z grobu cię sądzić trzeba.
Ten proporzec nad zimnym grobem zawieszony Świadczy, że tu Kroczewski leży pogrzebiony, Nagle zmarły. Dla Boga! Co tu mieć na pieczy? Na słabej nici wiszą wszytki ludzkie rzeczy.
Byłem ojcem niedawno, dziś nie mam nikogo, Co by mię tak zwał, takem w dzieci zniszczał srogo. Wszytki mi śmierć pożarła; jedno śmierć połknęło, Haftkę lichą połknąwszy, tak swój koniec wzięło.
Ojcze, nade mną płakać nie potrzeba, Moja niewinność wniosła mię do nieba; Bodaj tak wiele tobie przyczyniła, Ile mnie sroga śmierć lat ukrzywdziła.