Do Pluta
Ten próżny wacek, Pluto, poświęciłem tobie, Już tam miej i pieniądze, i ten wacek sobie. Dziwna rzecz, jako ciężko czczą nosić kaletę, A dziwniej, jako ciąży wydawszy monetę.
Ten próżny wacek, Pluto, poświęciłem tobie, Już tam miej i pieniądze, i ten wacek sobie. Dziwna rzecz, jako ciężko czczą nosić kaletę, A dziwniej, jako ciąży wydawszy monetę.
Nie chcę cię, Pietrze, do Włoch drugi raz prowadzić. Trafisz sam; a mnie też czas o sobie poradzić, Jesli mi w rewerendzie czy lepiej w sajanie, Jesli mieszkać przy dworze czy na swoim łanie? Ty będziesz w czas do tego,… Czytaj dalej
Dawnoć nie stoi owa rzecz, Petryło, A przedsięć igrać z niewiastami miło. Wyjadłeś wszytki recepty z apteki Dla tej ociętej i niestałej deki. Wielka część ludzi nie będzie wierzyła, Że co nie stojąc – przedsię stoi siła.
Sam pannę ściskasz, sam się zakazujesz, Sam w ucho szepcesz, sam, Pawle, całujesz, Wsztkoś sam zabrał, ani się dasz pożyć – A jeszcze by cię do fraszek nie włożyć?
Dobra to, Pawle (możesz wierzyć), szkoła, Gdzie każą patrzać na poślednie koła. Człowiek, gdy mu się wedle myśli wodzi, Mnima, że prosto nie po ziemi chodzi; Ale nietrwała rozkosz na tym świecie, Upadnie jako kwiat za kosą lecie.
Chciałem ci „pomagabóg” kilkakroć powiedzieć, Lecz kiedy czas do ciebie, trudno, Pawle, wiedzieć; O którym jesli jeszcze i dziś się nie dowiem, Com miał rzec: „pomagabóg”, toć „bógżegnaj” powiem.
Pawle, nie bądź tak wielkim panem do swej śmierci, Byś mię kiedy znać nie miał, choć w tej niskiej sierci, Bom ja tobie rad służył jeszcze w stanie mniejszym. A choć to śmieszno będzie tym ludziom dworniejszym, Ja szczęście tak… Czytaj dalej
Pawle, rzecz pewna, u twego sąsiada Możesz długiego nie czekać obiada, Bo w mej komorze szczera pajęczyna, W piwnicy także coś na schyłku wina. Ale chleb (według przypowieści) z solą Każe położyć prze cię z dobrą wolą. Muzyka będzie, pieśni… Czytaj dalej
Jako Lais źwierciadło Pafijej oddała, Kiedy prze lata pierwszej gładkości stradała, Tak Jan tobie, Montanie, słojki twe oddawa, Bo co mu po nich, kiedy piżma w nich nie zstawa?
Owa jedziesz precz od nas, mieczniku drogi! Gdzież to mnie też mieć było życzliwsze bogi, Żebych był towarzystwa twego mógł zażyć, Przy tobie i do Kolchów śmiałbym się ważyć Przez morskie Symplegady płynąć, gdzie śmiały Jazon ledwe mógł uwieść swój… Czytaj dalej