po rozwiązanym związku pomieszało się wojsko, chorągwie pozwijano, do których większe miano urazy. Co wiedzie [ć], gdzie się kto rozstrzelił? Niektórzy w domach posiadali, pożenili się, widząc ingratitudinem; insi też, co byli dobrzy żołnierze, zniewieścieli, porozpijało się to aże strach. Poszedł tedy król już in persona sua za Dniepr; już fortuna insza, serce insze i dyspozycyja insza, nie ta, co przed związkiem. Nieprzyjaciel się zmocnił, nieśmy dobrego nie sprawili. Okurzywszy tylko kilka kurników, które byśmy byli przed związkiem całkiem zjedli, kompanijej zacnej pod nimi natraciwszy, wróciliśmy się do domu z niszczym. A tak uznawszy znaczną fortuny rewolucyją albo, verius mówiąc, awersyją łaski boskiej od naszych akcyj oczywistą, skończyliśmy ten rok.