Ostatni okres ery paleozoicznej. Nazwa wzięła się od miasta Perm w Rosji, gdzie po raz pierwszy najdokładniej opisano skały tego okresu.
Połkula północna – istnieje dalej olbrzymi kontynent Gondwany, na którym zlodowacenie, które zaczęło się w karbonie, sięga obecnego równika. Ląd ten porastały wtedy zimnolubne glosopterydy, które stanowią grupę paproci nasiennych. Pozostawiły one po sobie nieznaczne pokłady węgla.
Półkula południowa – połączenie się w jeden kontynent wszystkich dryfujących płyt tektonicznych, co spowodowało orogenezę (pofałdowanie) appalachijską (ostatnia faza orogenezy hercyńskiej). W następstwie unoszenia się lądów wyschła większość płytkich mórz, co równało się z ochłodzeniem i wysuszeniem klimatu.
W permie wymarło wiele organizmów – m.in. ryby pancerne i trylobity. Na lądzie wyginęły paprocie, widłaki oraz skrzypy – ich miejsce zajęły nagonasienne (drzewa iglaste, sagowce i miłorzębowate).
Z pragadów wyodrębniła się grupa kotylozaurów – przodek wszystkich grup gadzich, ptaków i ssaków. Najbardziej pospolite były na kontynencie Gondwany. Były zarówno mięsożerne jak i roślinożerne. Powstały też pierwsze gady ssakokształtne (najstarsza grupa to pelikozaury). Z pelikozaurów powstała grupa terapsidów, której reprezentantem jest Cynognathus – gad, który w odróżnieniu od innych miał zęby zróżnicowane na siekacze, kły i trzonowe (czyli był heterodontyczny tak jak ssaki). Posiadał także wtórne podniebienie kostne w czaszce – pobieranie pokarmu i żucie bez przerywania oddychania – niezbędny warunek uzyskania stałocieplności.
W wodach półkuli południowej żyły już pierwsze gady wodne – mezozozaury żywiace się rybami.
Pod koniec Permu, z przyczyn nieznanych, wyginęło ponad 90% istniejących wtedy gatunków zwierząt.