HRABINA
wchodząc
Fanty zbierać! bo dawno już grają…
Mak-Yks, pośpiesz rozerwać się z dziećmi!…
Kiedy Mak-Yks wychodzi, od werandy zbliżają się goście.
Otóż główna rzecz zaspokojona!
Jedne koło pląsa na werandzie,
Drugie krąży w salonie – – i dosyć.
Do gości
Niespokojna byłam o ich radość,
I czy ten świat potrafię ugościć?
Świat-uśmiechów na rumianych twarzach!
Państwu przeto się nie uniewinniam,
Że tamci mnie zajmowali goście –
I że dotąd byliście tu tylko
Pomocnymi w dopełnieniu dzieła.
Tajemniczo
W zamian, jako moim spółdziałaczom,
Spowiem sekret… ukryty dla dzieci –
– Szło mnie bardzo o koniec wieczoru,
Bardzo mnie szło o zamknięcie zabaw,
Chciałam, aby ten młody świat wrócił
Ze spomnieniem uroczego blasku –
I dlatego od strony cyprysów
(Tam, gdzie myślę grobowiec postawić)
Urządzony jest śliczny fajerwerk!
PIERWSZY Z GOŚCI
Ha-a! istotnie, że myśl arcydzielna.
WTÓRY Z GOŚCI
Każda myśl Hrabiny jest feniksem –
SĘDZIA
Który wstawa z ognia jak fajerwerk!
PIERWSZY I DRUGI GOŚĆ
Wiwat! panie sędzio…
SĘDZINA
Klemensulko
Orientalną ma imainację…
SĘDZIA
doskakując z głębi sceny
Wyobraźnię wschodniego ustroju,
Powiedziałby „Ojczyźniak” poprawny…
SĘDZINA
Durejko ma słuszność…
MAGDALENA
do Szeligi
Cóż pan mniema
O sekrecie naszym?
SZELIGA
dwuznacznie
Coraz mniej już
Czuję się do tego uzdolnionym,
Bym w ogólnej rozmowie brał udział.
– By wszelako pytanie zawdzięczyć,
Powiem: że mnie fajerwerk jest milszym
Od grobowca, nawet pozornego –
Tak dalece mniemam, że jest słuszna
Bez-potrzebnie nie zasmucać bliźnich.
– Lubo dwie te rzeczy wzięte razem
Mogłyby się śród cyprysów zmieścić;
Trzecia nawet – to jest i altanka,
Gdzie mały niekiedy podwieczorek,
Złożony z łakoci, byłby słodkim!…
MAGDALENA
krotochwilnie
Popytajmyż Rózie i Anielki…
Ile podzielają zdanie pańskie?
Sąd ich jest na wyżynie rozmowy,
Którą prowadzimy po ich myśli…
– Zbliżenie do dzieci styl odmładnia!
PARĘ OSÓB RAZEM
z zadziwieniem
Coś… stało się w salonie!…
MAGDALENA
Co to jest? –
SZELIGA
Wywrócił się któryś cherubinek!
SĘDZINA
Bez przypadku nie pląsają dzieci.
MAK-YKS
wchodząc z salonu
Wstążka pękła!… i pierścień stoczył się…
Wcale już nie grają…
MAGDALENA
I tak prędko!
HRABINA
machinalnie
Owszem – owszem – lecz pierścienia nie ma!
SĘDZIA
Jak to nie ma!… poszukamy zaraz…
MAGDALENA
Nim się znajdzie, proszę mój założyć…
HRABINA
z dziwnym przyciskiem
Daruj!… nie chcę, lepiej niech się znajdzie.
Raz… ginął już…
MAGDALENA
Ach! prawda… masz słuszność…
Kiedy Hrabina wychodzi do salonu-gry – Magdalena półgłosem
To Jej przesąd… każdy ma słabostki…
SZELIGA
Właśnie tego nie myśliłem nigdy,
By słabostki miały aż tam miejsce…
MAGDALENA
Pan uwidział w Marii doskonałość –
I zapewne, że się mało myli…
SZELIGA
zimno
Nie! lecz wszystko ma stosowne sfery:
Tak na przykład śród lodów Grenlandii
Chować się nie mogą ananasy
Dla zbyt czułej wrażliwości krzewu…
MAGDALENA
grożąc z uśmiechem
Zacznę bronić Marii… a bój ze mną,
O! panie – ze mną bój śmiertelny jest –
STARY SŁUGA
ze szczotką wchodząc do salonu
Wszystkim ręczę, że go nie ma w sali –
W sali, w której lat trzydzieście sprzątam.
Chyba skrzydła miał i wzleciał wzgórę…
MAGDALENA
Raz już ginął –
STARY SŁUGA
Ach! wszyscy toż samo
Spominają, że ginął raz – prawda –
Toć ja wiedzieć muszę, bom go znalazł.
Gdzież to było jednak? czy w salonie?
Tam każdego sprzętu kącik każdy
Dzień w dzień ręką ocierając z kurzu,
Człek i we śnie zgadłby ruchem palca,
Gdzie co leży? albo zbywa czego?…
– Starzy słudzy jako starzy mówią,
Lecz nowy jest, przyjęty niedawno,
Może nowy nowszego coś umieć…
SĘDZIA
gwałtownie
„Nowy sługa”!… te słowa są ważne…
Tajemniczo do Magdaleny
Co może być wart rzeczony pierścień?
MAGDALENA
To ów znany brylant, który właśnie
Podziwiali wszyscy tu zebrani,
Jak meteor na emalii ciemnej
Jaśniejący – dość niezwykły ceną.
– Wszakże, o czym nikt zapewne nie wie,
To zarazem jest Marii TALIZMAN…
(Jeśli słuszna względem niej cośkolwiek
Tak przesądnie lub lekko nazywać.)
– Mimowolnie ona przywiązuje
Wiary rodzaj do tego klejnotu.
Wolałaby zgubić wszystkie inne,
Niż dopuścić, że się ów zatracił!
SĘDZIA
szukając kapelusza
Znajdzie się on, skoro energiczne
Temu gwoli uczynią się kroki!…
Wkładając rękawiczki
On się znajdzie! zaraz państwu służę…
MAGDALENA
Co pan robić chcesz? panie Durejko!
SĘDZIA
wychodząc
Egzekucji przyszedł czas i rygor…