Zima to czas, gdy przyroda, ukołysana do snu śpiewem jesiennego wiatru, odpoczywa nabierając sił przed kolejnymi pracowitymi tygodniami.
Ta pora roku ma na wielu ludzi bardzo negatywny wpływ. Monotonia zimowego krajobrazu, na który składają się niezliczone pokłady bieli, potrafi wprowadzić człowieka w nastrój depresyjny, co jest dodatkowo potęgowane strugami zimnego powietrza chłostającymi niemiłosiernie twarze przypadkowych przechodniów. Zasmucający jest także widok pustych gniazd, których lokatorzy opuścili Polskę w poszukiwaniu lepszego tymczasowego lokum.
Jednakże powinniśmy zwrócić uwagę na niesamowite, subtelne piękno, którego możemy doświadczać o każdej porze krótkiego, zimowego dnia. Wnikliwie przyglądając się uśpionej przyrodzie zauważymy niemalże bajkowy krajobraz. Jednym z jego elementów są promyki słońca wychylające nieśmiało zza chmur biegną czym prędzej na spotkanie z utęsknioną ziemią oblewając śnieżną pierzynę czystym, ciepłym światłem czyniąc z niej jakby płaszcz utkany z mieniących się w blasku dnia diamentów. Innym przykładem na istnienie w monotonnym, zimowym wystroju elementów żywych i radosnych jest niespodziewane pojawienie się na naszej drodze wesołej sikorki nucącej swą pieśń ku pokrzepieniu serc zmęczonych zimnem ludzi. Innym skrzydlatym patriotą, który na tyle uwielbił sobie nasze ojczyste ziemie aby pozostać w kraju w nawet w tak trudnej sytuacji pogodowej jest dzięcioł, którego stukanie w leśne drzewa motywuje ludzi do działania, kiedy dopadnie ich zimowe lenistwo i popadną w stan rezygnacji.
Zima jest zatem czasem próby dla człowieka, który zmagając się z niemilosierną, bezwzględną pogodą i przytłaczającą monotonią krajobrazu musi odnaleźć w sobie siłę, aby przetrwać trudne dni i doczekać do wiosny. Musi zrozumieć, że jedynym sposobem na uchronienie się od zimowej depresji jest poszukiwanie piękna, które przyćmi wszelkie wady tej srogiej pory roku i otworzy oczy na szeroki wachlarz superlatyw jakimi jest obdarowana.