Problem, o którym chcę pisać, budzi wielkie zainteresowanie filozofów, pisarzy, artystów i zwykłych ludzi. Tym problemem jest udowodnienie, co w twórczości Jana Kochanowskiego jest nadal aktualne i podobnie rozumiane przez współczesnego odbiorcę. Będę się starał bronić tezy, że poglądy poety na szczęśliwe życie oraz te mówiące o wielkim cierpieniu po stracie bliskiej osoby, są aktualne i rozumiane przez ludzi żyjących w naszych czasach.
Na poparcie mojego stanowiska mogę przywołać wiele różnych argumentów. Po pierwsze Jan z Czarnolasu opisuje w jednej ze swoich fraszek jak bardzo człowiekowi jest potrzebne zdrowie. Mówi on o nim jak o największym skarbie, bez którego życie byłoby wielkim cierpieniem, pozbawionym choć odrobiny szczęścia. Ja uważam tak jak poeta, że dla większości ludzi zdrowie jest najważniejsze, bez względu na to czy żyje ktoś w średniowiecz, czy też u schyłku XX wieku. Następnym ważnym argumentem na udowodnienie wcześniej postawionej tezy jest wiara w Boga. Kochanowski składa ogólnie hołd Bogu, za wszystkie jego dary dla ludzkości. Obraz Boga nieco zmienia się w Trenach, gdzie obalając wszystkie swoje wcześniejsze wnioski filozoficzne, podważa w pewnym momencie swoją wiarę w boski porządek świata, a nawet istnienie Boga. Ostatecznie jednak zauważa, że w kwestiach boskich człowiek nie ma żadnych szans poznania ich, tak więc nie może zrozumieć logiki boskiej. Przeprasza wiec Boga w ostatnim XIX Trenie i znowu zyskuje pewną ufność w Bogu. Ludzie w dzisiejszych czasach również kochają Boga i jest on dla nich najważniejszy. Niektórzy robią to tylko na pokaz, ale są również tacy, którzy naprawdę wielbią Boga. Lecz czasami nie są na tyle silni, aby wytrwać w wierze w trudnych chwilach tak jak biblijny Hiob i odwracają się od Niego. Większość z nich w końcu jednak zrozumie, że Bóg jest w ich życiu najważniejszy i z powrotem zaczną Go kochać oraz wielbić. Kolejnym argumentem jest waga czystego sumienia w ludzkim życiu. O czystym sumieniu wspomina „natchniony lutnista” we fraszce „Na dom w Czarnolesie”, prosząc w niej Boga, aby obdarzył go nim. Większość współczesnych odbiorców uważa tak jak poeta, że bez czystego sumienia nie mogliby oni żyć. Woleliby raczej umrzeć niż „błąkać się po świecie ze skazą na ich sercach”. W czasie rozpatrywania tezy nie można również zapominać o dwóch fraszkach najwybitniejszego reprezentanta epoki Odrodzenia. Mowa tu o „Może kto ręką sławy dostać w boju.” oraz „Na zachowanie”. W pierwszej Jan z Czarnolasu opisuje, jak powinna wyglądać dobra żona, ciepły dom i szczęśliwa rodzina. Zaś w drugiej przedstawia przyjaźń, bez którejżycie byłoby smutne. W obu tych fraszkach pokazuje, jak bardzo człowiekowi potrzebne są te rzeczy do szczęśliwego życia. Myślę, że ludzie w dzisiejszych czasach uważają podobnie jak on, ponieważ każdy z nas chce jak najwięcej czasu spędzać z osobami, które go kochają, szanują i dają mu wszystko, czego potrzebuje. Ostatnią kwestią, jaką chce rozpatrzyć, jest żal po stracie kogoś bliskiego. Po śmierci Urszulki Jan Kochanowski był załamany, lecz nie poddał się tak szybko postanawiając przelać cały swój żal za pomocą pióra na kartkę papieru. Napisał on ciąg dziewiętnastu Trenów i dopiero w ostatnim wyraził, że rozumie śmierć swojej córki. Nic w tej kwestii się nie zmieniło do dziś. Każdy człowiek po śmierci ukochanej osoby. Czasami jest on większy, a czasami mniejszy. Ludzie często zamykają się w sobie tłumiąc żal w sercu i nierzadko nie mogą wyplątać się nigdy z takiego dołka psychicznego.
Wszystko to prowadzi do wniosku o prawidłowości postawionej wcześniej tezy, że twórczość Jana Kochanowskiego jest nadal aktualna i podobnie rozumiana przez współczesnego odbiorcę.