Przedstaw bohaterów literackich w sytuacji wyboru i oceń ich postawy

„Uczyniwszy na wieki wybór, w każdej chwili wybierać muszę” (J. Liebert) Przedstaw bohaterów literackich w sytuacji wyboru i oceń ich postawy

Wybór towarzyszy człowiekowi przez całe życie, chociaż zdarzają się również sytuacje, w których jesteśmy go pozbawieni. Nieraz sami świadomie staramy się odwlec naszą decyzję, próbując w ten sposób nie dokonywać żadnego wyboru. Jeżeli sami się go „pozbywamy”, zazwyczaj do niczego dobrego to nie prowadzi, gdyż prędzej czy później i tak staniemy przed nurtującym nas problemem. Z kolei niechętnie godzimy się na sytuacje, gdy ktoś zabiera nam możliwość wyboru i podejmuje decyzje za nas. Wynika to, rzecz jasna, z naturalnej chęci samostanowienia jednostki o sobie i odpowiedzialności za własne czyny.
Że wybór dotyka nas praktycznie wszędzie, nie muszę chyba nikogo przekonywać: już budząc się rano, dokonujemy wyboru – wstajemy z łóżka, ale przecież moglibyśmy w nim zostać. Wybór często dosięga człowieka nieoczekiwanie. Sytuacja zmusza nas czasami do podjęcia decyzji tu i teraz, nie dając nam możliwości spokojnego rozpatrzenia wszystkich „za i przeciw”. Nie zawsze wiemy, jakie będą efekty tego, co robimy. Istnieją czynności wykonywane niejako automatycznie (na przykład podstawowe czynności życiowe – jedzenie, oddychanie itd.). Nie zastanawiamy się tutaj, dlaczego i po co, choć przecież – przynajmniej teoretycznie – dokonaliśmy wyboru! Czynności „obsługiwane” przez układ wegetatywny nie są jednak zależne od zbyt wielu czynników i zostawmy je lepiej biochemikom…
Każdy wybór pociąga za sobą pewne konsekwencje. Nie można cofnąć się w czasie; raz dokonany wybór pozostanie na zawsze takim, jakim był.
Nie oznacza to jednak, że powziąwszy jedną decyzję, nie będziemy musieli dokonać następnej.
Pierwszy znany nam wszystkim wybór dokonał się już w Księdze Rodzaju. Bóg stworzył człowieka na istotę podobną sobie. Adam i Ewa – obdarzeni wolną wolą – mieli prawo wyboru. Nie potrafili jednak właściwie ocenić, co jest dla nich dobre, a co złe. Ulegli pokusie – i tak właściwie się to wszystko zaczęło…
W literaturze możemy wskazać wielu bohaterów uwikłanych w sytuację wyboru. „Modelowym” przykładem jest tu bohaterka dramatu Sofoklesa, Antygona. Mając możliwość poparcia decyzji Kreona lub podjęcia własnej, wybiera to drugie, za co przychodzi zapłacić życiem. Dokonuje wyboru między prawem „ziemskim”, a prawem „boskim”. Antygona wie, jaka kara grozi jej za złamanie prawa; dokonuje wyboru między śmiercią dla świata, a śmiercią dla niebios.
Bohaterka jest przygotowana na konsekwencje swojego czynu. Przekonana o jego słuszności, działa z pewnością i determinacją. Ma nadzieję, że przyszłość sprawiedliwie oceni jej decyzję. Pogodzona z losem, być może miała nadzieję, że jednak zachowa życie – Kreon okaże jej miłosierdzie.
W dramacie Sofoklesa bohaterem w sytuacji wyboru jest również Kreon. Najpierw, kierując się interesami państwa, decyduje się na wydanie zakazu pochowania jednego z braci Antygony, obwołując go zdrajcą, a później skazuje samą bohaterkę. Obie decyzje króla są dlań porażką; druga jest zresztą konsekwencją pierwszej. Kreon swoim wyborem ściąga na siebie gniew bogów i nieszczęścia. Jego postawa jest jednak nieubłagana i zdecydowana, nie zmieni swojej decyzji dotyczącej Antygony – oznaczało by to, że prawo nie jest jednakowe dla wszystkich. Okazanie miłosierdzia mogłoby więc kosztować go utratę władzy.
Zarówno decyzja Kreona, jak i Antygony jest wyborem uczynionym na wieki, nie mogą już jej zmienić. Bohaterkę i jej czyn osądzi przyszłość, król konsekwencję swych czynów mógł poznać od razu (śmierć Hajmona i Eurydyki).
Z innym wyborem, choć o podobnym podłożu moralnym (poświęcenie ziemskiego szczęścia jednostki w imię wyższych idei) mamy do czynienia w „Konradzie Wallenrodzie” Adama Mickiewicza. Wychowany przez Krzyżaków, młody Litwin Walter Alf zwraca się przeciwko Zakonowi i próbuje go zniszczyć. Wybór takiej życiowej drogi uwarunkowany jest obcowaniem ze śpiewakiem Halbanem, który budzi w chłopcu uczucia dla ojczyzny i nienawiść dla jej prześladowców. Przy nadarzającej się ku temu okazji Walter ucieka na Litwę, gdzie znajduje spokój i szczęście rodzinne. W obliczu zagrożenia ojczyzny, jakim jest planowany najazd krzyżacki, sumienie nakazuje mu walkę. Alf dokonuje wyboru – poświęca życie rodzinne sprawie narodowej. Podejmuje taką decyzję ze świadomością, że jako jednostka, nawet znając dobrze Zakon, nie jest w stanie mu się przeciwstawić, zachowując jednocześnie rycerskie cnoty. Spostrzeżenie to doprowadza Alfa do kolejnego wyboru, jeszcze trudniejszego, niż poprzedni. Konrad Wallenrod musi wyzbyć się dotychczas mu wpajanych zasad – uczciwości i moralności („trzeba być lisem i lwem”). Aby odnieść sukces, bohater podejmuje się zmiany własnej osobowości. Jak się później okazuje, próba wykorzenienia cnót i moralności przekracza jego siły. Czuje się wewnętrznie rozdarty. Żeby zagłuszyć dręczące go wciąż sumienie, Walter upija się, organizuje huczne przyjęcia. Bohater do końca trwa przy swoim wyborze, wie, że w oczach niektórych nie jest on słuszny: poświęcił miłość żony, swoje dobre imię, a nawet nadzieję zbawienia; posługiwał się oszustwem, zdradą i zbrodnią. Miał nadzieję, że jego czyny znajdą wśród ludzi uznanie.
Osiąga cel – chroni Litwę przed najazdem krzyżackim. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, ja na przykład rozgrzeszyłbym Konrada, chociażby z tego powodu, że Krzyżacy również nie przebierali w środkach realizując swoje cele. Nie możemy jednak patrzeć na decyzje innych z własnej perspektywy, a na dodatek po upływie ponad 500 lat. Nie jest to może zbyt odkrywcze, ale wynika to z różnic w systemach wartości. To, co jest dobre dla mnie, nie musi być dobre dla kogoś innego. Jest to pogląd uniwersalny, zupełnie się nie starzejący. Moim zdaniem, z biegiem czasu zmienia się nasz stopień zaawansowania cywilizacyjnego, mamy postępy praktycznie we wszystkich dziedzinach nauki… Jednak ludzie jako tacy, ich wnętrze, psychika – wciąż są tacy sami i podlegają kilku podstawowym prawom.
Przykładem bohaterki literackiej w sytuacji wyboru jest również matka Cezarego Baryki z powieści „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego. Jako bardzo młoda dziewczyna przeżyła miłość do Szymona Gajowca, wyszła jednak za Seweryna Barykę. Przykładów na wybór przyszłego małżonka mamy w