Drodzy mieszkańcy Teb!
Dziękuję Wam wszystkim za przybycie. Zebraliście się tutaj, ponieważ chciałam zobaczyć Was po raz ostatni, powiedzieć wam kilka słów na pożegnanie i wytłumaczyć, czemu postąpiłam tak a nie inaczej.
Jak już wiecie zostałam skazana przez króla Kreona na śmierć. Gdyż los postawił mnie przed trudnym wyborem. Musiałam zdecydować się na to, czy będę słuchać rozkazów władcy, czy też będę przestrzegała praw boskich. Oba te nakazy mają dla mnie wielka wartość, ale ja musiałam kierować się głosem serca i zdecydowałam się na wyrażenie szacunku, co do mojego brata i postanowiłam go pochować. Czy postąpiłam źle? Religia nakazuje przecież nam czynić ostatnią posługę zmarłym poprzez ich pogrzebanie, by po śmierci mogli zaznać spokój. Jakże, więc mogłam uczynić inaczej!? Poza tym rodzina powinna być dla nas najważniejsza i wszystkie prawa obowiązujące w naszym kraju powinny uwzględniać przede wszystkim jej dobro.
Mimo, że złamałam zakaz władcy, jestem dumna z tego, co uczyniłam i zrobiłabym to jeszcze raz. Wkońcu urodziliśmy się po to, aby postępować zgodnie z naszymi uczuciami. Jestem zwykłą dziewczyną, a jednak potrafiłam sprzeciwić się mężczyźnie, sprzeciwić się królowi! Odwaga i miłość- to właśnie tymi cechami powinniśmy kierować się w życiu!
Przyjęłam wyrok z godnością! Uważam, że postąpiłam słusznie, dlatego nie boję się najgorszej kary, kary śmierci, poświęcę się dla mojego ukochanego brata Polinika. Jestem pewna, że na moim miejscu dokonalibyście takiego samego wyboru jak ja. Siłę w podjęciu takiej decyzji dodała mi miłość, jaką wszyscy obdarzamy członków naszych rodzin. Nie czuję do nikogo nienawiści, gdyż jak już wcześniej wspomniałam współkochać przyszłam, a nie współnienawidzić!
Bardzo dziękuję Wam za to, że zechcieliście przybyć na spotkanie ze mną. Na koniec apeluję do was byście nie pozwolili nikomu by dyktował wam, w co macie wierzyć czy co macie robić. Myślę, że moja nieunikniona śmierć Was czegoś nauczy i w przyszłości będziecie kierować się sercem, tak jak ja to zrobiłam.