Szanowni Państwo!
Jestem zaszczycona, że mogę przemawiać do tak szacownego grona. Cieszę się, że zgromadzili się Państwo tak licznie. Problemem który nas tu przywiódł jest rozpowszechnianie sfałszowanych informacji dotyczących zakonu krzyżackiego.
Zacznę od tego, że sprowadzenie krzyżaków do Polski przez księcia Konrada Mazowieckiego w 1226 roku było wielkim błędem. Teraz, po stu latach obecności zakonu na ziemiach polski widać głównie spustoszenie.
Żmudź aktualnie nie jest pogańska. Jest ona częścią Litwy która od dawna jest wyznania chrześcijańskiego. Krzyżacy napadają na Żmudź i ziemie polskie pod pretekstem nawracania, lecz w rzeczywistości chcą oni podbić jak największe tereny i zagarnąć jak najwięcej łupów. Świadczyło tym wydarzenie sprzed kilku lat, gdy zakonnicy napadli na Spychów, bez wyraźnego powodu i zabili żonę Juranda.
Następnym argumentem jest to że krzyżacy źle traktują chłopów zamieszkujących ich ziemie. Dowodem na to jest to, że chłop który prowadził Juranda do Szczytna bardzo się ucieszył z jednej nie wiele wartej monety.
Oznaką braku szacunku Krzyżaków w stosunku do chłopów jest także to, że w miastach stoją szubienice na których wiszą ciała powieszonych ludzi.
Polacy nie mogą uczyć się zachowań właściwych dla rycerzy od Krzyżaków, ponieważ ci sami ich nie przestrzegają. Nie szanują oni rycerskiego stanu przeciwnika, prawdomówności oraz miłosierdzia dla słabszych. Jeśli chdzi o wzory ludzi przestrzegających etykietę rycerską na pewno nie są nimi: Hugo Danveld, Zygfryd de Lowe i brat Rotgier.
Zakonnicy nie mają szacunku dla swoich wrogów, dowodem jest to, że w Szczytnie gardzili Jurandem i kazali mu założyć na siebie worek. Gdy był bezbronny rzucali w niego kamieniami. Zamiast ugościć go w swoim zamku jako gościa, gardzili nim i źle go traktowali.
Nie przestrzegali oni także prawdomówności. Kłamali oni w sprawie porwania Damusi, mówiąc, że wyratowali ją z rąk rozbójników.
Rycerze Zakonni nie są skromni, Ani nie wiodą prostego życia.
W rzeczywistości są bogaci i lubią wielkie uczty. Są zachłanni- chcieli zagarnąć Spychów mimo że im się nie należał. Krzyżacy są zawzięci i zawsze starają się postawić na swoim.
W ich więzieniach przeważają kobiety i dzieci, które zostały porwane pod pretekstem ochrony.
Są tacy którzy twierdzą, że Krzyżacy są łagodni i że pragną pokoju, lecz chcieli oni wojny, ponieważ myśleli że wygrają. Dowodem jest toże przed ogłoszeniem stany wojny zaczęli oni się zwracać do rycerzy niemieckich z prośbą o pomoc w walce.
Więc, wysoki sądzie proszę o to aby Zakon Krzyżacki poniósł odpowiednie konsekwencje za rozpowszechnieni sfałszowanych informacji. Przecież nie chcemy aby po świecie krążyły kłamstwa dotyczące zachowań Krzyżackich !
Mam nadzieje, że nałożycie stosowne kary na osobyodpowiedzialne za to oszustwo.