,,Przygody Odyseusza” to niezwykła, wciągająca i fascynująca powieść. Opowiada o tułaczce Odyseusza po wielkiej wygranej pod troją. Autor tekstu jest nieznany, ale Jan Parandowski zebrał i ułożył przygody w odpowiedniej kolejności.
Odyseusz na początku podróży trafia na wyspę Cyklopów. Wraz z załogą, podczas zwiadów odkrywa grotę jednego z nich. Polifem-tak nazywał się właściciel jaskini, zżarł sześciu ludzi. Podstępny Odyseusz spoił go mocnym trunkiem. Wyciosał na grubym pniu
szpic i wbił go w oko ludożercy. Przywiązał się i swoich towarzyszów do bardzo kudłatych owiec, uciekając w ten sposób z jamy. Bezradny Polifem pomodlił się do Posejdona, aby Odyseusz nie wrócił do domu.
Bohater wypłynął i zatrzymał się na okolicznej wyspie Eolii. Rządził na niej Eol, król wiatrów. Chętnie ugościł przybyszy i podarował przywódcy miech ze złymi wiatrami. Zostawił tylko jeden, który miał sprzyjać w dalszej wędrówce. Odyseusz prawie dopłynął do Itaki, ale gdy zasnął, ciekawa załoga otworzyła podarunek. Wichry przygnały okręty z powrotem do Eolii, ale władca wygonił ludzi, dowiadując się, że Odyseusza ściga klątwa Bogów.
Dryfowali siedem dni i natknęli się na wysokie skały. Nagle zbiegli się Lastrygonowie i zatopili jedenaście statków. Odyseusz z garstką żołnierzy ledwo dobrnął do suchej ziemi. Trochę ludzi wysłał na zwiady a sam został na brzegu. Dotarli do zamku Kirke. Dobrze było im jedząc przy stole, a w tym czasie czarodziejka z mieniła ich w świnie. Zniecierpliwiony Odyseusz ruszył w stronę posiadłości. Spotkał Hermesa, dostał magiczne zioła i doszedł do włości wróżki. Zdjął klątwę z prosiaków.
Płynąc do domu natknęli się na cyklon, który roztrzaskał okręt na kawałki. Nad Odyseuszem ulitowała się Kalipso. Po paru latach pożegnał nimfę i udał się w dalszą drogę. Posejdon zobaczył go na morzu i zatopił jego własność. Zatrzymał się nieufnych ludzi. Był wyśmiewany i przebrany za starca. Wkrótce miały odbyć się zawody o rękę Penelopy, żony Odyseusza. Bohater też wziął w nich udział. Wygrał i został poznany przez innych. Powybijał zalotników i bitwa prawie się rozpoczęła. Nagle wtrąciła się Atena i kazała rozejść się wszystkim do domów. Między Odyseuszem a ludem Itaki nawiązał się sojusz.