Drodzy Koledzy i Koleżanki, szanowna Pani Nauczycielko!
Jestem niezwykle poruszona tym, co się dzieje w naszym kraju. Pozwalamy na niszczenie naszego ojczystego języka, o który tak walczyli nasi dziadkowie i pradziadkowie. Coraz częściej słyszy się od polskiej młodzieży wulgaryzmy. Jest to wręcz niedopuszczalne. Jesteśmy Polakami i powinniśmy dbać o nasz język. Ile razy widzimy na murach wypisane niecenzuralne słowa. Po co my ich używamy? Czy nam to daje jakąś satysfakcję przed rówieśnikami? Zapewne niektórzy chcą się popisać kolegami, jakich to on słów nie używa. Czy nie możemy się do siebie odnosić z szacunkiem? Na to pytanie powinniśmy już sobie sami odpowiedzieć. Polacy bardzo często używają złych zwrotów np. włanczać światło. Naprawdę nie wiem, czemu ludzie nie mogą się nauczyć, że mówi się : włączyć światło. Niby mały błąd w wymowie, ale jednak jest. Jeżeli będziemy źle wymawiać wyrazy (takie jak: wziąć, ja poszedłem) to nasz język będzie źle używany przez nasze dzieci, wnuków.
Mamy swój piękny język ojczysty i o niego dbajmy. Szanujmy go dlatego, że wielu ludzi zginęło, żebyśmy mogli teraz swobodnie rozmawiać na ulicach, a nie po kryjomu spotykać się by móc mówić, czytać i uczyć się polskiej historii.