Siedemnastowieczna tragedia Williama Szekspira „Romeo i Julia” została przeniesiona w czasy dwudziestego wieku, gdzie dwa gangsterskie rody walczą ze sobą, ale już nie za pomocą szpad i szabli. Zastąpili je rewolwerami, które zawsze mieli przy sobie.
Akcja rozgrywa się we fikcyjnym mieście Verona Beach. W owym mieście na początku filmu widać dwa ogromne wieżowce stojące obok siebie. Jeden z napisem Capuletti a drugi Monteki.
Wiele rzeczy zostało zmienione w filmie, ale tekst został w oryginale. Ten co najmniej dziwny scenariusz napisali: Craig Pearce i Baz Luhrmann, który także wyreżyserował film.
Również nie zmieniła się fabuła. W tej współczesnej wersji jest tak samo jak w oryginalnej tragedii Szekspira. Romeo Monteki (w tej roli Leonardo DiCaprio) zakochuje się bez pamięci w Julii Capulet (Claire Danes). Wszystko dzieje się tak jak w książce. Jednak trzeba przyznać, że reżyser wykonał dobrą robotę.
W filmie były takie sceny, gdzie dochodziło do morderstw. Żeby bardziej poczuć nastrój panujący w danym momencie słyszymy muzykę pasującą do wydarzenia, które się rozgrywa. Ten element zawdzięczamy: Nellee Hooper, Craig Amstong i Marius De Vries.
Film ten zaskakuje bardzo. Jest to wersja szalona i oryginalna tragedii Williama Szekspira „Romeo i Julia”. Zachęcam do obejrzenia.
Moja polonistka nie miała zastrzeżeń, oprócz jednego. Uznała, że jest tam zbyt mało mojego zdania. Ale dostałam 4+. Jeśli wam odpowiada do ściągajcie.