Recenzja spektaklu pt. „Antygona”

Nie jestem zawodowym krytykiem i szczerze , nie znam sie na sztuce zarówno pięknej jak i teatralnej . Rzadko bywam w teatrze . Ostatnio jednak miałam sposobność wybrać się wraz z klasą na spektakl pt. ‚Antygona’ wystawiony w Nowohuckim Centrum Kultury . Powstał on w oparciu o dzieło Sofoklesa ‚Antygona’. Reżyserem tej sztuki była Anna Kasprzyk , a na scenie można było zobaczyć aktorów takich jak Urszula Sadowińska , która grała rolę Antygony , Agata Jakubik przedstawiająca Ismenę i Euredykę . Moim zdaniem Grzegorz Juras grający postać Kreona był najbardziej wyraźną osobowością w tym spektaklu . Nie można również zapomnieć o takich postaciach jak Marcin Wójtowicz , grający Hajmona , Edward Wnuk , który przyjął rolę strażnika i Tyrezjasza oraz Lech Wroński przedstawiający przewodnika chóru .
Scenografią i scenerią zajoł sie Piotr Plesner , udało mu sie stworzyć wrażenie starożytnej Grecji . Kolumny ustawione pośrodku sceny , chór oraz stroje aktorów wyglądały jak z antyku . Podobało mi się to , że można było poczuć klimat tragedii . Muzyka jednak nie wywarła na mnie wrażenia . Moim zdaniem Ewa Kornecka nie postarała się , nagranie wokalu Maii Ostaszewskiej odtworzone z magnetofonu było niezrozumiałe i wątpię , by komukolwiek ono się spodobało. Osobiście , dla mnie momęty , gdy śpiewał chór były wręcz usypiające , jedynie dość głośna młodzież i kiwające sie krzesło , skutecznie uniemożliwiało mi zaśnięcie . Światło było tak dobrane , by dla widzów było wszystko dobrze widoczne , jednak większe wrażenie wywarłoby na mnie , gdyby widownia nie była oświetlona .
‚Antygona’ rozpoczony sie od momentu rozmowy dwóch sióstr . Głowna bohaterka wyjawia Ismenie , iż zamierza pochować swego brata Polinika , wbrew zakazom tyrana panującego w Tebach , Kreona. Wbrew persfazjom siostry , Antygona nie rezygnuje z postanowienia . Spłoszona przez straże ucieka . Gdy Kreon dowiaduje się o znieważeniu jego rozkazów ogarnia go złość . Nakazuje strażom , by strzegli zwłok Polinika i złapali sprawcę tego zuchwałego wg Kreona czynu . Straż , schwytawszy Antygonę , stawia ją przed Kreona , a ten skazuje ją na śmierć . Przed wykonaniem wyroku Hajmon prosi ojca o ułaskawienie swej ukochanej i informuje o buncie ludu przeciwko niemu , Prośby w niczym nie pomogły . Na zmianę wyroku wpłynęła dopiero wróżba Tyrezjasza , lecz było już za późno . Kreon za sprzeciwienie się woli bogów został ukarany śmiercią syna i żony.
Główną tematyką ‚Antygony’ był konflikt praw boskichz prawem ustanowionym przez ludzi , problemy związane z władzą i tyranią , Konflikt : jednostka – państwo , dobro społeczeństwa – dobro obywatela .
Wszystko to było dokładnie odwzorowane na przedstawieniu . Najwyraźniejszymi postaciami tego spektaklu była Antygona i Kreon. Sposób w jaki zostali przez aktorów zaprezentowani był bardzo przekonujący i zrozumiały dla widza . Zauwazyłam jednak , że widzowie nie byli zbytnio zainteresowani , poiwedziałabym nawet , że można było po nich dostrzec znudzenie , a w części przypadków znużenie . Widzowie najwidoczniej nie dość dobrze skupili się na przedstawieniu lub im sie nie podobało .
Ja osobiście nie mam jednego określonego zdania na temat tej sztuki teatralnej . Z jednej strony pomógła mi zrozumieć książkę , która nie jest łatwa . Za to z drugiej strony nie podobało mi się to , że została dokładnie odwzorowana książka . Wybierając się na ten spektakl , oczekiwałam jakiejś ciekawej interpretacji , której niestety nie było .