Roland – przykład średniowiecznego rycerza

W dawnych czasach bycie rycerzem oznaczało cieszenie się niebywałym szacunkiem, sławą oraz popularnością. Czyny rycerskie były godne naśladowania. Każdy z mężnych wojowników przestrzegał tak zwanego kodeksu rycerskiego, ale czy w XXI wieku nadal są żywe cnoty rycerskie?
W średniowieczu ideałem rycerza był człowiek który połączył męstwo, odwagę, wierną służbę ojczyźnie z wiarą duchową. Takim właśnie godnym do naśladowania człowiekiem był Roland, który nie tylko przestrzegał kodeksu rycerskiego ale dbał o dobre imię, nie tylko o swoje własne ale i swojego władcy.
Głównym pytaniem w tym wypracowaniu jest to czy cnoty rycerskie są żywe we współczesnym świecie? Według mnie częściowo tak. Czasy się zmieniły a z nimi ludzie i ich poglądy na życie. Lecz przetrwali ludzie, którzy mogą być nazwani współczesnymi rycerzami. Są to żołnierze, zamiast metalowych zbrój posiadają mundury, miecz zmienił się w broń palną a stary dobry koń w samochód. Choć tyle ich różni pozostały cnoty którym hołdują. Żołnierze tak jak rycerze wyruszają na wojnę i nie szczędzą krwi aby obronić swój kraj. Przykładem mogą być osoby które uczestniczyły w I i II Wojnie Światowej. Lecz nie wszystko jest takie różowe, w średniowieczu młodzież była dobrze wychowana i robiła wszystko aby zostać takimi osobami jak na przykład Roland, a w dzisiejszych czasach większość młodych ludzi nie ma ideałów do naśladowania. Współczesna młodzież robi wszystko na opak, nie mają szacunku dla starszych, ich życie kręci się wokół pieniędzy, są tchórzami, którzy ukrywają się pod pancerzem. Dla nich pójście na wojnę i oddanie życia dla ojczyzny to istny nonsens i strata czasu, dla nich prawdziwy honor nie istnieje.
Rycerze byli bardziej pobożni niż ludzie teraz, ale nich ważniejsze było życie wieczne nić przemijająca egzystencja na ziemi. Byli gotowi do poświęceń. Można tu przytoczyć Rolanda, zanim umarł modlił się do Boga o swoich parów aby przyjął ich do nieba, modli się tez o siebie do Archanioła Gabriela. Dzisiaj większość ludzi przejmuje się życiem na ziemi i nie myśli o wiecznym życiu które nastąpi po śmierci. Roland dbał też o relikwie, które znajdowały się w mieczu, chciał je zniszczyć aby obcy ludzie ich nie zbezcześcili. Współcześni ludzie na pewno by się zbulwersowali na widok bezczeszczenia świętych rzeczy, lecz nie okłamujmy się większość i tak by nic z tym nie zrobiła.
Niestety średniowieczni przestępcy różnią się od współczesnych. Średniowieczny przestępca, także mógł być rycerzem tylko walczących w imię zła. Nie łudźmy się nie każdy rycerz był dobry, ale oni mieli także swój honor igodność. Niedopuszczalne było uderzenie bez ostrzeżenia, atakowanie nieświadomego przeciwnika lub kopanie leżącej osoby. Niestety w XXI wieku występują takie osoby i jest to na porządku dziennym. Gdy już walczyli to tylko osoby które miały powód, dzisiaj gdy już się ktoś bije to osoby trzecie dołączają się nawet nie patrząc kogo biją, byle tylko uderzyć i się wyżyć.
Jak widać cnoty rycerskie odeszły w zapomnienie, ludzie uczestniczą w istnym wyścigu szczurów tylko po to aby mieć dogodne życie, młodzież coraz częściej staje się agresywna nie mająca perspektyw na życie, więc jedynym uosobieniem współczesnego rycerza są żołnierze.